Tak może wynikać z najnowszego artykułu w Gazecie Wyborczej opowiadającemu o tym, jak zgwałconej 14-latce utrudniają dokonanie legalnej aborcji. Lokalny ksiądz Krzysztof Podstawka okazuje się być zwykłym przestępcą nakłaniającym innych do łamania prawa (znęcanie się psychiczne nad osobą drugą oraz nielegalne z prawem zakłócanie życia prywatnego i publicznego danej osoby). Generalnie oba czyny są karalne i istnieją postawy do tego, aby złożyć na księdza i jego popleczników doniesienie do prokuratury.
Co oczywiście się nie stanie, bo ksiądz 'rzecz święta' i jego prawo nie dotyczy. Co więcej prześladywanie 14-latki i jej matki miało także miejsce przy policji, która na całe wydarzenie nie zareagowało. To co w każdym normalnym kraju byłoby łamaniem prawa w Polsce okazuje się dopuszczalne. Czytamy, że "nawet na komisariacie dziewczynie i jej mamie obrońcy życia nie dawali spokoju." A policja co? Nie wywaliła prześladowców? Przecież mając fakt łamania prawa pod własnym nosem mogliby donieść sami do prokuratury zgodnie z Art. 191. § 1. i pomóc pozwać całe to zgromadzenie do sądu.
Szeroki wzorzec zachowan, ktore charakteryzuja prześladowcę to: telefony, wysylanie sms-ow, e-mail, otrzymywanie nie mile widzianych podarunkow i kwiatow; grozby, zachowania agresywne, śledzenie, obserwowanie i szkodzenie. W opisywanej sytuacji ksiądz i jego zwolennicy są winni conajmniej 90% powyższych zachowań.
"- Kilka przeciwniczek aborcji oraz dwaj księża siedzieli w komisariacie, gdy trwało przesłuchanie - potwierdza kom. Marcin Szyndler, rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji."
Więc na co Pan czeka, panie Szyndler - doniesienie do prokuratury i zamknąć mohery i księdza w areszcie. Podstawy są.
W ten sposób tworzy się negatywna atmosfera wokół całego Kościoła. Niestety podejrzewam, że nikt z Kościoła nie zareaguje na całe to wydarzenie i nie przywoła przestępcę Podstawkę do porządku. W końcu 'wypełnia tylko wolę Bożą'...
"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka