Beszad Beszad
97
BLOG

Deutschland wieder über alles? / Niemcy znowu ponad wszystko?

Beszad Beszad Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Często porusza się kwestię zewnętrznych zagrożeń współczesnego świata, identyfikując ich źródło w siłach zewnętrznych, despotycznych. I po części to prawda, bo Rosja od wieków stanowi dla Europy zagrożenie imperialne. Fanatyzm islamski stanowi uśpione zagrożenie terrorystyczne (a po ewentualnym zwycięstwie demograficznym - być może również totalitarne). Chiny w tej chwili są zagrożeniem głównie gospodarczym (uzależniając cały świat od swych produktów). Jednak Polacy wśród głównych zagrożeń często wskazują nie despotyczne rządy poza Europą, ale na współczesną hegemonię Niemiec. I myślę, że nie bez przyczyny.

Niemcy wielokrotnie już porządkowały świat, najpierw walcząc z pogaństwem, potem z heretykami, wreszcie z różnymi rasami i nacjami, a teraz?... Nauczone wiekami porażek, przyjęły taktykę najbardziej perfidną z możliwych, bo "miękką" i trudną do jednoznacznej identyfikacji - opartą na pozornej polityce wspólnotowej, mamiącej narody szerokim strumieniem profitów, płynących z pieniędzy unijnych (czyli ze zwykłego rozdawnictwa naszych wspólnych dochodów). Wymienię tylko kilka punktów tego zagrożenia, choć jest ich znacznie więcej:

1) Niemcy politycznie zawłaszczyły Unię (element imperialny), stwarzając pozory demokracji i przejmując potrzebne do utrzymania swojej pozycji wielkie koncerny medialne - podczas gdy kluczowe stanowiska w Unii obsadzane są w sposób zupełnie nieprzejrzysty i niedemokratyczny. Główne decyzje zapadają w jakimś zamkniętym gronie, a zatwierdzane są w Europarlamencie przez zdominowaną przez Niemcy partię EPL. Spory rozstrzyga TSUE, trybunał również zdominowany przez wiadome wpływy, które już nieraz obnażyły swoją stronniczość.

2) Niemcy wprowadziły agresywną i destruktywną politykę migracyjną - bez żadnych uzgodnień z innymi krajami, zmuszając do relokacji migrantów mniej wartościowych (czyli do siłowego rozlokowania ich w całej Europie, po wcześniejszej selekcji dokonanej pod kątem własnych interesów); społeczności oderwane od korzeni i siłowo przenoszone w miejsce, którego sobie nie wybrały, stanowią duży potencjał dla sił terrorystycznych.

3) Niemcy zaczęły się bawić w kreatora globalnego społeczeństwa, wdrażając ideologię opartą na uznawaniu niezliczonej ilości płci i homogenizacji kultur, uzyskując efekt niszczenia europejskich korzeni w zakresie etycznym, duchowym i kulturowym - prowadząc również do załamania europejskiej demografii (naród niemiecki już nie jest potrzebny, bo Niemcy przeniosły ubóstwienie germańskiej nacji na ubóstwienie własnej gospodarki, która musi się rozwijać choćby kosztem kulturowego wyniszczenia narodów).

4) Niemcy stały się lokomotywą ideologii klimatyzmu, który nie ma nic wspólnego z ekologią, bo energetyczne zagłodzenie Europy wzmaga tylko produkcję poza naszym kontynentem, opartą na technologiach o wiele gorszych, niż te dotychczasowe w Europie - czyli globalny bilans emisyjny tylko się pogarsza, bo przecież powietrze nie zna granic.

Kiedy media zaczną to dostrzegać? Kiedy rozpocznie się szeroka debata na powyższy temat? Musiałyby najpierw upaść giganty medialne, które są dziś gwarantem jednolitej narracji. Dokładnie tak, jak to było za czasów bloku sowieckiego. I na koniec ważna uwaga - pisząc "Niemcy", nie mam na myśli społeczeństwa niemieckiego, lecz nurt komunizującej polityki Berlina, której sam naród niemiecki od kilku dekad staje się ofiarą.

Beszad
O mnie Beszad

Ślązak z krwi i kości, zakorzeniony w polskości.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka