Przykro mi ale w tym roku nie wybieram się 1 sierpnia na plac Piłsudskiego aby wraz z warszawiakami pośpiewać (nie)zakazane piosenki
W związku z tym.że "Telewizja Polska" została w bandycki sposób spacyfikowana przez ludzi człowieczka o ksywie"premierek"i powyrzucano na bruk wielu wspaniałych Ludzi Na samą myśl.że brałbym udział w imprezie którą organizuje Telewizja Niemiecka dla Polaków zwana dla zmyłki TVP odczuwam odruch wymiotny.
Jaka ta telewizja za czasów PIS-u była to jednak była to telewizja POLSKA gdzie miliony Polaków mogły oglądać to co lubią i co im się podoba.Teraz ja i tysiące Polaków omijamy tą rządowo-tefałenowską gadzinówkę z daleka.Niejaki "premierek " Tusk stopniowo zabiera nam Polakom wszystko co jest z przymiotnikiem "Polskie" na końcu zlikwiduje nam także społeczeństwo polskie.Staniemy się wyrobnikami eurokołchozu i Bundrerepubliki Dojczland.Dlatego ja z tą instytucją TVD nie chcę mieć nic wspólnego.
1 sierpnia wybiorę się do parku Skoroszewskiego w Ursusie gdzie o godz 19.15 na scenie tamtejszego amfiteatru odbędzie się koncert oraz wspólne śpiewanie piosenek powstańczych we współpracy z dziecięcym zespołem "Young Ursus Voices".Jeżeli ktoś mieszka w pobliżu i ma ochotę pośpiewać z dziećmi to serdecznie zapraszam.Tomasza Wolnego tu nie będzie ale mam nadzieję ,ze będzie wspaniale.
Mam nadzieję,że jeszcze Telewizja Polska powróci .Jaka była taka była ale była Polska
Inne tematy w dziale Społeczeństwo