Jan Herman Jan Herman
236
BLOG

Łobuz na cenzurowanym

Jan Herman Jan Herman Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Jest taki sędzia, który jest niezwykle kompetentny i ma znaczące doświadczenie, ale swego czasu był świnią. I to świństwo kontynuował w stylu bolkowym, udając, że nie wie o co chodzi tym, którzy się czepiają. Do dziś tak ma. 

Był taki piłkarz w gronie kadrowiczów sprzed lat, któremu koledzy odmawiają prawa do bycia „orłem Górskiego”, bo z niskich pobudek nie rozliczał się z pozaboiskowych geszeftów: drużyna manipulowała meczami, a on organizował „tantiemy” – i niestety, zapominał się podzielić.

Więc mamy tu do czynienia – mówię o sędzim prominentnym – z taka właśnie sytuacją, choć z innym finałem. Facet w drużynie sędziowskiej robił różne szwindle, ale nawet w tych szwindlach kręcił na boku. Tyle że drużyna sędziowska nadal z nim trzyma, zamiast kopnąć w poślady za to, że przy okazji był kapusiem.

Osobiście uważam, że każdy ma prawo do samorozwoju i do tego, by potwierdzać swój geniusz, talenty, dorobek. Nawet świnia ostatnia.

Tylko że wieprzowi należy zabronić robienia kariery tam, gdzie inni w pocie czoła zajmują się konkretną robotą. Jeśli wieprz dla koryta jest w stanie „sprzedać swoich i innych” – to go własne stado powinno wystrzelić w kosmos, po czym niech punktuje jako fachowiec, artysta, duchowny…

A jeśli już tę ideę wspiera prawo – to sędziowie powinni być na nie podwójnie wyczuleni…

No, cóż, takie będzie prawo, jakie sędziów prowadzenie się. Taki będzie kościół, jacy jego duchowni. Taka będzie nauka, jacy naukowcy. Taka będzie polityka – jacy politycy. Tacy parlamentarzyści (twórcy prawa) – jaka zawartość ich bagażników, w których przemycają oni opozycjonistów.


Jan Herman
O mnie Jan Herman

...jaki jestem - nie powiem, ale poczytaj blog... Więcej o mnie znajdziesz w książce Wł. Pawluczuka "Judasz" (autor mnie nie zna, ale trafił w sedno). O czym jest ta książka? O zmaganiu się człowieka z własnym losem, wiecznością, z Panem Bogiem. O miłości, zdradzie, rozpaczy i ukojeniu. Saszka, prosty chłopak z białoruskiej wioski, po rewolucyjnej zawierusze, podczas której doświadczył wszystkiego, wraca w rodzinne strony i próbuje żyć tak jak inni. Ale kiedy spotyka samozwańczego proroka Ilię, staje się jego najwierniejszym uczniem i apostołem... Opowieść o ludzkich głodach - seksualnym i religijnym - o związkach erotyki i polityki, o tłumionej naszej prawdziwej naturze, o nieortodoksyjnej, gnostyckiej i prawosławnej religijności, tajemnicy i manipulacji wreszcie.................................................... UWAGA: ktokolwiek oczekuje, że będę pisał koniecznie o sprawach, które są "na tapecie" i konkurował na tym polu ze znawcami wszystkiego - ten zabłądził. Piszę bowiem dużo, ale o tym najczęściej, co pod skorupą się dzieje, a widać będzie za czas jakiś.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo