POdczas konferencji prasowej prokurator, generał Parulski powiedział min., że - cytuję z pamięci; "...Z przyjemnościązapoznam się z aktami przekazanymi przez Rosjan."
Przez chwilę byłem zdumiony i zaskoczonytą wypowiedzią bowiem trudno mi było wyobrazić sobie "charakter przyjemności" jaki może wiązać się zczytaniem i przeglądaniem akt w których opisano i pokazano np. miejsce katastrofy?
Musi być to jakaś niezwykła przyjemność... Może z rodzaju tych jakim ulegał Jerzy Kosiński?
Trudno oprzeć się wrażeniu, że nie tylko prokurator Parulski "ma przyjemność", nie mniejszą przyjemność musiał mieć Radek kiedy dzwonił do Jarosława Kaczyńskiego.... O przyjemności Donka, który pojednał się Wladimirem nawet nie wspomnę.
Konserwatywno liberalny: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz – ale życie oddam za to, byś mógł mówić to, co mówisz”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka