Słucham i oglądam wystąpienia Tuska w Sejmie...Jestem zdumiony i przerażony słuchając jakich argumentów używa Tusku żeby usprawiedliwić totalne bezprawie jakim było i jest zamknięcie ok. 1 tys. sklepów z tzw. dopalaczami...Na ekranie w tym samym czasie widać "króla dopalaczy" usiłującego otworzyć swój sklep...
Tusku mówił, że on i rząd czekali na pierwszy lepszy pretekst żeby zabronić sprzedaży tzw. dopalaczy...Że przez wiele miesięcy nic się nie działo aż do ostatniego tygodnia kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia o zgonach spowodowanych dopalaczami.
Te zgony "obudziły rząd i media", które zgodnie ruszyły do walki o lepsze jutro naszej młodzieży i na podstawie decyzji administracyjnej zamknęły sklepy, które legalnie działały i handlowały legalnym towarem!
Tusku stał przed Wysoką Izbą i nieporadnie, posługując się płytkimi argumentami usiłował usprawiedliwić bezprawie którego się dopuścił.
Dzisiaj całkowicie upadła moja wiara, że żyję w normalnym Kraju! Żyję w państwie faszystowskim, do cna skorumpowanym...
Jeden zgon - jak się okazuje nie potwierdzony - spowodował bezprecedensowe działania "rządu"? Nie mam żadnych (prawie) wątpliwości, że ktoś kazał rozpocząc "walkę z dopalaczami".
Pewnie ktoś tracił dużo więcej - to ludzie którzy zawsze stali w cieniu i pociągali za sznurki usuwając ze sceny ludzi niewygodnych vide np. zabójstwo Papały.
Od Tuska i jego rządu oczekiwałbym takiej determinacji i działania wbrew prawu przy wyjaśnianiu np. przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem.
Dla tzw. jasności; narkotyków nigdy nie brałem, alkohol piję zgodnie z "polską normą spożycia" a palenie rzuciłem 14 lat temu.
O to żeby moje dzieci nie sięgnęły po np. dopalacze troszczymy się żoną sami i póki co skutecznie.
Konserwatywno liberalny: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz – ale życie oddam za to, byś mógł mówić to, co mówisz”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka