W sobotniej giewu Czuchnowski redaktor zadał to pytanie i... zapomniał na nie odpwiedzieć!
Nadal nie wiemy jak, gdzie i kto odnalazł ciało prezydenta dowiedzieliśmy się natomiast, że:
- od początku nie było żadnych wątpliwości, że odnaleziono ciało prezydenta. Nie jest też prawdą, że spoczywało ono w błocie,
- Zadaniem funkcjonariuszy BOR na miejscu katastrofy było odnalezienie i zidentyfikowanie ciała Lecha Kaczyńskiego, a potem zdokumentowanie, jak zwłoki zostały przygotowane do transportu na miejsce sekcji
-Ciało prezydenta było straszliwie zmasakrowane. Tak jak wielu innych ofiar zwłoki pozbawione były ubrania. Miał oderwaną lewą stopę, prawa noga urwana była pod kolanem. Stracił też jedną dłoń. Twarz była trudna do rozpoznania, bo czaszka prezydenta została zmiażdżona i zdeformowana do wysokości łuku brwiowego.
-Przy zwłokach położono dłoń i stopę w bucie z fragmentem szarych spodni.
- Osobom z POlski, które dokonywały kolejnych potwierdzeń, że chodzi o prezydenta pokazywano tylko górną część ciała (sic!)
- zdjęcia robili polscy i rosyjscy prokuratorzy (sic!)
Więcej...http://wyborcza.pl/1,75478,8831475,Jak_znaleziono_cialo_Lecha_Kaczynskiego.html#ixzz18YmIodIo
Gdzie, kto i kiedy znalazł dłoń i stopę? Przecież to była prawie "igła w stogu siana"!
Na jakiej podstawie stwierdzono, że dłoń i stopa w bucie należa do prezydenta nie wiadomo...
Czy dokonano badań genetycznych dłoni i stopy?
Czuchnowski pisze, że większość ciałofiar była naga: przeczą temu zdjęcia na których większość ciał jest ubranych...
SE opublikował zdjęcie munduru gen. Błasika - ma poszarpane rękawy, ale widoczne są w wszystkie guziki - czyli mundur był na ciele (?)
Skąd tak szybko na miejscu wzieli się POlscy prokuratorzy?
O której godzinie znaleziono ciało prezydenta?
W pażdzierniku pisałem:
"W sierpniowym numerze Nczasu! red. Leszek Szymowski popełnił artykuł w którym opisał zdjęcia które prze/pokazał Mu "zaprzyjaźniony oficer wywiadu".
Na tych zdjęciach miało być widoczne min. ciało Prezydenta, który"wyglądał jakby spał" - ciało było ubrane w garnitur..
Jednak w obliczu dzisiejszych doniesień RMF:
http://www.rmf24.pl/news-cialo-prezydenta-zidentyfikowano-po-ponad-8-godzinach-od,nId,302608
mówiących, że:
"Ciało Lecha Kaczyńskiego zostało wstępnie zidentyfikowane przez oficerów Biura Ochrony Rządu dopiero po ponad ośmiu godzinach od katastrofy w Smoleńsku. Tak wynika z zeznań dwóch funkcjonariuszy BOR-u, do których dotarli dziennikarze śledczy RMF FM Roman Osica i Marek Balawajder.
Oficer BOR-u zeznał, że około 17:30 czasu polskiego jeden z funkcjonariuszy oraz polski konsul poinformowaligo, że odnaleziono ciało prezydenta. Przesłuchiwany oficer powiedział prokuratorom, że był w tym czasie na miejscu i jako pierwszy zidentyfikował ciało.Zrobił też zdjęcie.
Inny funkcjonariusz, który również został poproszony o identyfikację, zeznał, że był prawie pewien, że widzi ciało prezydenta Kaczyńskiego. On również zrobił zdjęcie i przekazał Rosjanom, że to prawdopodobnie Lech Kaczyński, ale nie dał ostatecznego potwierdzenia. Jak zeznał, chodziło o to, by mieć kontrolę nad ciałem i sprawić, by Rosjanie nie zabrali go jako już w pełni zidentyfikowanego."
Zasadnym wydaje się prośba o potwierdzenie wiarygodności doniesień czy ciało prezydenta Kaczyńskiego było ubrane czy nie? Doniesień niezmiernie istotnych bo jeżeli było nagie to de facto potwierdzających hipotezę, że na pokładzie TU154 mogło dojść do wybuchu bomby termobarycznej!
Druga istotna kwestia - wielokrotnie poruszana- to brak prawnych/formalnych podstaw to przejęcia przez B. Komorowskiego obowiązków prezydenckich!
Panie redaktorze Szymowski proszę opublikować zdjęcia w formie dozwolonej prawem i czcią zmarłego!
Trzecia kwestia - też już poruszana - to wiarygodność zeznań/opowieści/relacji "sanitariuszek", które mówiły, że tuż po podniesieniu się mgły -20 minut po katastrofie - zobaczyły 96 ciał - pomijam fakt jak zobaczyły te 6 które były pod elementami kadłuba - jak to możliwe, że "sanitariuszkom" udało się tak szybko policzyć ofiary?
Według relacji BORowców wyglądało to tak: "Całe miejsce katastrofy podzielono na 13 sektorów i już o godzinie 13 zaczęto wynosić pierwsze zwłoki. Układano je w specjalnie przygotowanym miejscu. Ciała wynosili strażacy, fotografowano twarze ofiar, pobierano odciski palców. Później opisywano i owijano zwłoki w folię." - czyli dopiero po 13tej można było - z grubsza - ocenić ilość ciał...
Na koniec perełka z relacji dziennikarzy RMF:
"Zwłoki ofiar zaczęto wynosić z samolotu o godzinie 13"
Z jakiego samolotu? Ił76? A może to nie jest zwykłe przejęzyczenie tylko panowie redaktorzy mówią do nas "międzywierszami"?
Kto kłamie i mataczy: Szymowski czy Osica/Balawajder?"
Do tego pytania warto dołączyć kolejne: Czy Czuchnowski, redaktor giewu, pisze o tym co widział czy to co mu kazano?
PONAWIAM MÓJ APEL:
OPUBLIKUJCIE ZDJĘCIA Z MIEJSCA ZAMACHU!
PS. Generalnie i ogólnie można rzec za Schetyną marszałkiem, że jest to: "Robienie atmosfery wokół tego zamachu"!
http://mmariola.salon24.pl/260823,11-28-robienie-atmosfery-wokol-tego-zamachu
Konserwatywno liberalny: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz – ale życie oddam za to, byś mógł mówić to, co mówisz”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka