Były członek Platformy Obywatelskiej zamordował członka Prawa i Sprawiedliwości, drugiemu poderżnął gardło, krzycząc że chce zabić Kaczyńskiego. Sytuacja ta z pewnością należy do niespotykanych, o której politycy PO chcieliby zapomnieć. Stąd m. in. próby zrobienia z niego szaleńca, a nawet zrzucenie winy na... samego Kaczyńskiego.
Na jakim gruncie „powstał” Ryszard Cyba? Kto go ukształtował? Czy coś się zmieniło od października 2010 r.? Na te pytania z łatwością możecie odpowiedzieć sobie sami, czytając jego list. Co ciekawe media nie były skore do cytowania go, tłumacząc że jest wulgarny, co zresztą jest nieprawdą. A zresztą oceńcie sami (podkreślenia własne):
„Na początku chciałbym przeprosić pokrzywdzonych za to co zrobiłem, ale winę ponosi PiS. Jarosław Kaczyński i Lech Kaczyński, który spóźnił się na samolot i nie chciał się spóźnić się na uroczystości, doprowadził do katastrofy smoleńskiej przez zmuszenie załogi samolotu do lądowania w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych i słabo wyposażonym lotnisku. Według mnie to Lech Kaczyński jest największym mordercą Polskim od czasu II wojny światowej.
Ale ciemny lud wszystko kupi (Jacek Kurski poseł PiS). Buduje mordercy pomnik na który nie zasługuje. Na pomnik zasługuje tylko Generał Jaruzelski, który rządził Polską w trudnych czasach komunizmu, gd byliśmy pod okupacją Związku Radzieckiego.
Ja byłem zbulwersowany sytuacją polityczno-gospodarczą w Polsce. Chciałem swoim działaniem poruszyć opinię publiczną, obudzić społeczeństwo by naprawdę rozliczyło polityków, którzy nie realizują zadań do których zostali wybrani.
W więzieniu wcale nie żyje się gorzej niż w Polsce na wolności. Polska to jest dziki kraj, w którym nie funkcjonuje prawo, łamana jest konstytucja, brak równości w dostępie do pracy. Renciści i emeryci płacą tylko składkę zdrowotną a reszta społeczeństwa musi płacić pełny ZUS, oprócz rolników. Emeryci otrzymują emerytury i dalej pracują w tym samym zawodzie.”
