Klasycznie "Dziennik" broni gejów. Najpierw - jako takie wprowadzenie - mieliśmy okazję ujrzeć artykuł w "Newsweek'u"o cudownych gejowskich rodzinach, które - Bogu dzięki - nie zgadzają się ze staroświeckim, polskim wzorem rodziny, a teraz świadkami bylismy pochodu w Krakowie propagatorów odmienności wwszelkiej maści.
Co z tego, że zeszłym razem łazili pod "oknem papieskim", a nawet zbeszcześcili "Grób Nieznanego Żołnierza", o tym media nie muszą informować.. bo i po co?
Za to tym razem "Dziennik" się okropnie oburza na manifestację, tych którzy jednak nie zgadzają się z homoseksualną propagandą i agresywnym ekshibicjonizmem. Cóż, zasada Springer'a jest prosta: "Rządy popieramy, niemiecki model promujemy"
Jestem świadomym Polakiem, Europejczykiem i obywatelem tego świata. Możesz mnie też nazwać czujnym recenzentem rzeczywistości.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka