fot. youtube
fot. youtube
Michał Tyrpa Michał Tyrpa
487
BLOG

Duda: W relacji władza-obywatel stawiamy na realizm

Michał Tyrpa Michał Tyrpa Polityka Obserwuj notkę 5

Prezydent Andrzej Duda chce znowelizować Konstytucję. Chodzi o zastąpienie zapisanej w preambule zasady subsydiarności, zasadą kierowniczej roli partii. Uszczegółowieniem kwestii ma się zająć specjalna ustawa.


Zasada pomocniczości (zwana także zasadą subsydiarności) głosi, że władza powinna mieć znaczenie pomocnicze, wspierające w stosunku do działań jednostek, które ją ustanowiły. Tam, gdzie nie jest to konieczne, państwo powinno pozwolić działać społeczeństwu obywatelskiemu, rodzinom, wolnemu rynkowi. Innymi słowy: tyle państwa, na ile to konieczne, tyle społeczeństwa, na ile to możliwe.


Inicjatywa ustawodawcza głowy państwa to odpowiedź na postulat wolontariuszy akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let's Reminisce About Witold Pilecki”). Środowisku skupionemu wokół Fundacji Paradis Judaeorum nie od dziś zależy na uzdrowieniu relacji władza – obywatel. Dlatego jeszcze w grudniu ub.r. przedstawiciele fundacji wystąpili do prezydenta z wnioskiem o nowelizację obowiązującego prawa.


W piśmie, pod którym w internecie podpisało się ponad dziesięć tysięcy osób, zaapelowano do Andrzeja Dudy o realizację obietnic złożonych w kampanii wyborczej. „Służba publiczna nie może opierać się na głębokim zafałszowaniu relacji między suwerenem a ustanowioną przez niego władzą. Prosimy Pana Prezydenta o podjęcie starań o wykreślenie z Konstytucji zasady pomocniczości, która jak dowodzi nasze ośmioletnie doświadczenie, stanowi swego rodzaju mylący ornament. Obecność w preambule ustawy zasadniczej treści pozbawionych jakiegokolwiek związku z rzeczywistością, poważnie szkodzi procesowi sanacji życia publicznego i stanowi jaskrawe zaprzeczenie tylekroć zapowiadanej, przez Polaków tak upragnionej, dobrej zmiany.” - napisali społecznicy.


Ponadto fundacja przygotowała projekt specjalnej Ustawy o Czci dla Władzy i Tabeli Rang, której celem jest uszczegółowienie zagadnień nowelizowanej preambuły. Przepisy zakładają podzielenie ogółu społeczeństwa na kategorie/kasty, których status prawny, przywileje podatkowe, dostęp do systemu opieki zdrowotnej i publicznej edukacji, a także np. uprawnienie do zwracania się do organów władzy publicznej, uzależnione byłyby od posiadania aktualizowanej raz do roku koncesji, określającej stosunek jednostki do zasady przewodniej roli partii.


Odpowiedzi w imieniu Andrzeja Dudy udzieliła zainteresowanym minister Małgorzata Sadurska. W piśmie przedrukowanym na łamach „Naszego Dziennika” i „Gazety Polskiej Codziennie”, szefowa Kancelarii Prezydenta stwierdza: „Postulaty, które płyną ze strony społeczeństwa obywatelskiego są Panu Prezydentowi szczególnie drogie. Zwłaszcza, gdy dotyczą tak ważkich spraw jak fundamenty ładu prawnego Rzeczypospolitej. Dziękując za cenne propozycje, życzę Państwu wszelkiej pomyślności w realizacji ambitnych zamierzeń i zapewniam, iż Pan Prezydent gorąco wspiera wszelkie inicjatywy zmierzające do wzmacniania świadomości obywatelskiej i pracy na rzecz dobra wspólnego”.


Na antenie TVP Info sprawę skomentował minister Marek Magierowski, zaznaczając, że najbliższe posiedzenie Narodowej Rady Rozwoju będzie poświęcone konsultacjom z organizacjami pozarządowymi. „To temat społecznie nośny, a pan prezydent nie pozostaje głuchy na głos ludzi dobrej woli. Nad nowelizacją w proponowanym zakresie i projektem ustawy potocznie nazywanej już ustawą o rangach, pracują nasi prawnicy. Mamy sygnały o wsparciu ze strony resortów kultury i edukacji.” - mówił w programie „Dziś wieczorem” dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta.


W imieniu rządu głos zabrał wicepremier Mateusz Morawiecki. Na antenie radiowej „Trójki” minister rozwoju mówił: „Fakt, że ze strony partnerów społecznych płyną postulaty, których skutkiem będą poważne oszczędności dla budżetu, musi cieszyć”. Dopytywany o szczegóły, Morawiecki zauważył, że po wprowadzeniu proponowanych zmian politycy i urzędnicy państwowi przestaną tracić czas na żmudne, de facto pozbawione znaczenia, czynności związane z odbieraniem korespondencji zwykłych ludzi i obowiązkiem odpowiadania na nią. „Środki wygospodarowane dzięki pozbyciu się niszczarek i redukcji kadr zatrudnionych w dziennikach podawczych, usprawnią administrację i zasilą gospodarkę narodową” - zaznaczył.


Pytana w TVN24 jak ocenia projekt ustawy o rangach, prof.Krystyna Pawłowicz odparła: „Bardzo dobrze! To wprowadzi ład w relacje władza-obywatel. Nie może być przecież tak, żeby ktoś bez legitymacji, mnie, posłankę, pytał sobie o co chce, kiedy na przykład akurat jem sałatkę. Są chyba jakieś zasady przyzwoitości, nie? Ja mam immunitet!”


Tymczasem na łamach „Gazety Wyborczej” do kwestii przychylnie odniósł się prezes Trybunału Konstytucyjnego. W opinii prof.Andrzeja Rzeplińskiego preambuła obowiązującej Konstytucji w znacznym stopniu jest przestarzała i jako złe prawo stanowi potencjalne zarzewie kolejnych, niepotrzebnych konfliktów. „Wydawało się kwestią czasu, kiedy rozbieżne interpretacje zasady subsydiarności spolaryzują scenę polityczną. Zarówno w legislacji jak i na etapie wykładni prawa należy dążyć do maksymalnej przejrzystości, pewności i precyzji. W tym sensie zastępowanie aksjologicznie i prakseologicznie zdezaktualizowanych klauzul generalnych normami znajdującymi oparcie w życiu społecznym, to właściwy kierunek. Pan prezydent może się spodziewać najdalej idącej przychylności ze strony Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.” - stwierdził prof.Rzepliński.


Do tematu odnieśli się również politycy opozycji. W Radiu TOK FM Ryszard Petru mówił:„Chcemy być nowoczesnym, europejskim krajem. A zasada pomocniczości wyrasta przecież z katolickiej nauki społecznej. Jest reliktem przeszłości. Wszyscy wiemy, że Kościół zawsze krępował samorealizację człowieka, dlatego oddziaływanie ideologii katolickiej trzeba ograniczać. Zastąpienie zasady pomocniczości zasadą przewodniej roli partii to dobra wiadomość. Podobnie jak ustawowe wzmocnienie szacunku dla władzy. W obliczu niszczenia fundamentów prawa, potrzebny jest powrót do sprawdzonych wzorców.”


W „Polityce przy kawie” w podobnym tonie wypowiedział się Paweł Kukiz: „Były minister Bartłomiej Sienkiewicz miał rację, gdy mówił, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie. To jest największy problem. My poszliśmy do wyborów z zamiarem przywrócenia Polski ludziom. Jednym z warunków naprawy jest nowelizacja Konstytucji. Dlatego z satysfakcją powitałem to, że w odpowiedzi na wniosek zwykłych obywateli pan prezydent zdecydował się na konkretne działanie. I to działanie zmierzające do wyeliminowania fikcji prawnej, a zastąpienia jej twardą rzeczywistością.”


W RMF FM krótko skomentował sprawę Grzegorz Schetyna. „To jedna z tych idei, które są probierzem jakości demokracji i plasują się ponad bieżącym sporem politycznym. Jak tylko projekty nowej preambuły i ustawy o rangach przejdą przez komisje, zagłosujemy za” - rzucił lider Platformy Obywatelskiej.


Również Lech Wałęsa pozytywnie ocenił proponowane zmiany ustrojowe. „Każden powinien znać swoje miejsce w szyku! Ja już swoje mam – w historii. Już dawno mówiłem, co trzeba zrobić, ale mnie nie słuchali. Ale jeśli będzie trzeba znów stanąć na czele i poprowadzić naród, nie mówię nie.” - powiedział były prezydent w „Kropce nad i”.


Nie trzeba się dziwić, że niespotykana dotąd jednomyślność głównych aktorów życia publicznego nie uszła uwadze wytrawnych publicystów. Wśród nich na uwagę zasługuje głos Rafała Ziemkiewicza, który w „Chłodnym okiem” na antenie Telewizji Republika, snuł entuzjastyczne wizje przyszłości: „Wesół dzień, obywatele! Nie spodziewałem się, że kiedyś to powiem, ale stoimy przed realną szansą odbudowy jedności narodowej. I to wokół imponderabiliów. Teraz najbardziej nawet zatwardziałe lemingi nie zaprzeczą: naprawdę mamy dobrą zmianę! To już nie jakieś pudrowanie odziedziczonej po PRL-bis konstytutki-prostytutki, nie jakieś pozoranctwo mające zamaskować impotencję tzw. elity. To zarodek autentycznej odnowy! Dalekosiężne skutki możemy sobie tylko wyobrazić. Sądzę, że za jedno, najdalej dwa pokolenia, byle cham - prekariusz spoza grona naszych kolegów, nie ośmieli się zawracać d...y urzędnikowi państwowemu, politykowi i nam - czwartej władzy. Wesół dzień!”

 

 

Porównaj komentarze w dyskusji w wątku:


https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10154088939958259&id=300842628258

 

Zob. także:


1) http://mementomori.salon24.pl/576910,14-czerwca-tusk-i-kaczynski-uczcza-w-auschwitz-ofiary-obozow


2) http://mementomori.salon24.pl/497490,przedwiosnie-kosciola

Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki on Facebook. Doświadczając kolejnych erupcji Inferno Polonico, przed oczami duszy widzę Witolda Pileckiego, który do nas, wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki mówi"), mówi:"Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić" (Mt 24,9)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka