michal.spolecznie michal.spolecznie
991
BLOG

O ‘reindustralizacji’ Polski cz. 2

michal.spolecznie michal.spolecznie Gospodarka Obserwuj notkę 35

 Jak można zabrać się za taką ‘reindustrializację’ ?

 W poprzednim tekście (http://michalsp.salon24.pl/542541,o-reindustralizacji-polski-cz-1 ) zarysowałem konflikt ideologiczny między doktryną neoliberalną promowaną przez silne międzynarodowe instytucje, jak Bank Światowy, czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy, a tezą o konieczności reindustrializacji Polski, czy też unowocześnienia struktury przemysłu. Zanim zastanowimy się, jak się za taki proces zabrać, poniżej przekleiłem tabelkę z poprzedniego wpisu przedstawiającą obecną zacofaną i pożądaną strukturę przemysłu w Polsce.

 

 

Po pierwsze, należy podważyć w Polsce neoliberalny dyskurs i utopię ‘niewidzialnej ręki rynku’, która w rzeczywistości jest ręką dobrze zorganizowanego lobbingu wymiatającego z rynków nowy i słabszy kapitał z krajów rozwijających się. Obecnie jednak sami tradycyjni leaderzy technologiczni są ‘spychani’ do nisz przez budzącą się Azję (np. telefony komórkowe, auta, ale też półprzewodniki, krytyczne dla rozwoju technologicznego, czy komponenty elektroniczne, i wiele innych masowych rynków technologicznych). Nie oznacza to rzecz jasna myślenia ‘jak w komunie’, czy prymitywnego protekcjonizmu, ale zwyczajne unowocześnienie myślenia o przemyśle, polityce przemysłowej i ich wpływie na miejsce Polski w Świecie. Trzeba również odczarować dogmat bezrefleksyjnej prywatyzacji wszelkiej własności nieprywatnej (państwowa, komunalna, spółdzielcza, itd..), zwłaszcza w sektorach mających specjalne znaczenie strategiczne lub społeczne, jak energia, finanse, surowce, przemysł zbrojeniowy, ochrona zdrowia, edukacja, itd.. Niektóre sektory lepiej spełniają swoją rolę, jako prywatne, a niektóre, jeśli są pod kontrolą państwa. Mówiąc inaczej, wolny rynek ma swoje ograniczenia i trzeba być ich świadom. W Niemczech, czy Szwecji jest wiele sektorów pod kontrolą państwa i jest to uważane za rzecz oczywistą.

Po drugie, samo wspomnienie o ‘reindustralizaji Polski’ przez decydentów wywołałoby dobrze zorganizowaną reakcję obronną beneficjentów obecnej niekorzystnej struktury przemysłu, czy status-quo, bo na każdej zmianie ktoś traci. Będzie się to objawiać presją z różnych stron. Warto sobie z tego zdawać sprawę i mieć dobrze przygotowaną strategię komunikacyjną. Każda zmiana wywołuje sprzeciw beneficjenów status-quo, więc po prostu trzeba 'to' umieć obsługiwać.

Po trzecie, należy ułatwić całościowe (holistyczne) myślenie o przemyśle, czyli decyzyjność powinna być zintegrowana w jednym miejscu, inaczej wszystko się rozpłynie w konsultacjach międzyresortowych, sprzecznych interesach, lobbingu, itd… Rozdrobnienie decyzyjności to częsty błąd, który uniemożliwia zmiany.

Po czwarte, należy zrobić solidny audyt przemysłu w Polsce, aby dokładnie wiedzieć, gdzie jesteśmy 24 lata po zmianie systemu, z podziałem na rynki (np. rynek tytoniowy, elektroniczny, mechaniczny, budowlany, produkcja software, rolno-przetwórczy, itd…). Jakie sektory rokują nadzieję, że mogą być motorem rozwoju technologicznego Polski? Jaka jest struktura własności przemysłu (kapitał polski i zagraniczny)? Kto wykonuje badania, rozwój technologii oraz implementuje je? Jakie przedsiębiorstwa mają w Polsce centrale i centra badawczo-rozwojowe (też zagraniczny kapitał)? Jak sumiennie odprowadzają podatki od zysku, czy też unikają płacenia podatków za pomocą inżynierii finansowej? Jakie są główne bariery rozwoju? Gdzie powstały praktyki kartelowe i monopolistyczne? Jaką rolę odgrywają Małe i Średnie Przedsiębiorstwa i jak wygląda ich relacja z dużymi klientami lub dostawcami (mówiąc inaczej, duże firmy prowadzą często politykę post-feudalną względem małych dostawców, co nie służy ich rozwojowi)? Jakie są główne bariery dostępu do kredytów dla przedsiębiorstw, zwłaszcza mniejszych? Jakie są patologie w instytucjach państwowych na styku z biznesem? Który typ zagranicznego kapitału jest na wagę złota, a który tworzy bariery rozwoju dla lokalnego biznesu, czy wręcz drenuje lokalne ekonomie? Itd., itp… Analizy tej nie powinny robić zagraniczne spółki doradcze, ponieważ miewają konflikt interesów. Np. analizy dla przemysłu niemieckiego są robione wyłącznie przez zaufane niemieckie instytuty lub personel zrzeszeń producenckich, wyłącznie ‘inhouse’.

Po piąte, dopiero na bazie takiego audytu, można zdefiniować realne cele (wynikające np. z tabelki 1) i przemielić je przez nowe, czy zmienione ustawy, dopasować do celów instytucje zajmujące się ich wdrażaniem i solidnie wdrożyć, a następnie monitorować i korygować zależnie od rozwoju sytuacji. To syzyfowa praca na 10-20 lat, stąd ważny jest zmiana dyskursu i międzypartyjny konsensus polityczny. Mówiąc inaczej, zmiana strategii co 4 lata skutecznie niszczy każdą długoterminową strategię.

Podsumowywując, dyskusja na temat reidnustralizacji Polski jest ważna i potrzebna. Żeby ją przeprowadzić, należy:

  1. Odrzucić panujący w Polsce neoliberalny dyskurs
  2. Przygotować dobrze przemyślaną strategie komunikacyjną uzasadniającą zmiany
  3. Zintegrować podejmowanie decyzji w rządzie celem zapewnienia spójnego wdrażania strategii
  4. Zrobić solidny audyt obecnej struktury przemysłu w Polsce
  5. Na jej bazie zdefiniować cele, instrumenty do ich osiągania, a następnie je krytycznie wdrażać

Czyli nie jest to łatwe, prawda?;o) Rozumiem, że brzmi to jak UFO, ale niestety takie zmiany robi sie mniej więcej tak, a nie inaczej - oczywiście w formie bardzo skrótowej. Nie odpowiadam na pytanie czy, ale jak.

Chcę się dzielić wnioskami i wiedzą wyniesioną z ciekawego i specyficznego środowiska zawodowego. Przedstawiam swoje prywatne opinie. Nie boję się ani merytorycznej, ani niemerytorycznej krytyki:) Komentarze nie na temat bede wycinal.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Gospodarka