Nowe przepisy o akcyzie na e-papierosy miały uporządkować rynek i wprowadzić równe zasady. Zamiast tego wywołały burzę i oskarżenia o faworyzowanie jednego producenta. Związek Pracodawców Branży Vapingowej ostrzega, że skutki zmian mogą być fatalne dla polskich firm i klientów.
Branża kieruje pisma do instytucji
Sprawa zrobiła się głośna po wpisie posła Płaczka, który w mediach społecznościowych zwrócił uwagę na nowe przepisy. Jego zdaniem mogą one wspierać jeden produkt kosztem całej branży. To właśnie ten wpis był powodem, dla którego Związek Pracodawców Branży Vapingowej (ZPBV) postanowił działać.
Prezes ZPBV, Maciej Powroźnik, wysłał oficjalne pisma do CBA, NIK, UOKiK i ministra nadzorującego wdrażanie polityki rządu. Branża podkreśla, że nowelizacja ustawy z lutego 2025 roku, która w pełni weszła w życie 1 września, nie wyrównała szans, tylko jeszcze bardziej je zaburzyła.
Wzrost cen i kontrowersyjne zwolnienia
Według ZPBV zwykłe wkłady do e-papierosów zdrożały z około 30 zł do nawet 100 zł za sztukę. Jednocześnie część produktów została zwolniona z nowej akcyzy, prawdopodobnie dzięki tzw. Wiążącej Informacji Akcyzowej (WIA). To decyzja wydawana przez Krajową Administrację Skarbową, która określa, jak dany produkt powinien być klasyfikowany pod kątem podatku akcyzowego. W praktyce oznacza to, że firma posiadająca korzystną interpretację nie musi płacić dodatkowych opłat, co daje jej znaczną przewagę nad konkurencją.
– Obecny stan rzeczy prowadzi do poważnych konsekwencji: polskie firmy zostały zmuszone do drastycznych podwyżek cen i kosztownych dostosowań, konsumenci reagują oburzeniem, a zaufanie do reguł uczciwej konkurencji oraz do instytucji państwa zostało poważnie nadwyrężone – napisał Powroźnik w liście do CBA.
W innym piśmie do ministra Macieja Berka prezes ZPBV pytał wprost, jak to możliwe, że ten sam departament Ministerstwa Finansów przygotował nowe przepisy i jednocześnie wydał interpretację, która zwalnia z akcyzy tylko jeden produkt.
ZPBV stawia konkretne żądania
Związek domaga się audytu legislacyjnego w NIK, analizy interpretacji akcyzowej w UOKiK i sprawdzenia, czy nie doszło do konfliktu interesów. Tym ostatnim ma się zająć CBA.
Redakcja Salon24 zwróciła się do Ministerstwa Finansów z pytaniami o zasadność wydania tej interpretacji i równość zasad konkurencji na rynku. Do momentu publikacji resort nie udzielił odpowiedzi.
na zdjęciu: e-papieros, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/Marcin Bielecki
Red.
Inne tematy w dziale Gospodarka