Michał Szułdrzyński Michał Szułdrzyński
91
BLOG

Co prawica wie o kulturze?

Michał Szułdrzyński Michał Szułdrzyński Polityka Obserwuj notkę 33

Najważniejszym wydarzeniem tej jesieni były oczywiście przyspieszone wybory. Ale problem tego, kto będzie posiadał wpływ na kulturę może się w dalszej perspektywie okazać ważniejszy od tego, kto je wygrał. Chwilowa przewaga prawicy może w przyszłości być bez znaczenia, jeśli świadomość, zwłaszcza młodych Polaków, zostanie ukształtowana przez lewicową kulturę i liberalne media.

W ostatnich dwóch latach sporo mówiło się o tak zwanych sierotach po PO-PiS-ie. Według mnie, to kategoria raczej kulturowa niż polityczna. Istnienie tych sierot pokazuje, jak łatwo Polacy przywiązują się do idei, które nie mają możliwości się ziścić. Jak łatwo rozgrzeszają się, mówiąc, że miało być inaczej. Istnienie sierot po PO-PiS-ie dowodzi jednej ważnej rzeczy: czym innym jest spór polityczny, a czym innym spory ideowe. W .wiecie idei istnieje miejsce dla poglądów Unii Wolności czy Unii Polityki Realnej, ale w świecie polityki okazuje się, że osoby tak myślące nie maj ą czego szukać. Wydaje się więc, że sieroty po PO-PiS-ie zamiast obrażać się na politykę powinny działać w sferze idei - właśnie na polu kultury.

Polityka jest częścią kultury, powiedział prof. Włodzimierz Bolecki w rozmowie z Nowym Państwem. A zatem politykę należy rozumie ć znacznie szerzej . nie tylko jako problem zdobywania władzy, ale również jako sposób na kształtowanie myślenia, światopoglądu. Zgodnie z tą definicją, postanowiliśmy zająć się czymś tak oczywistym, jak kultura. Wiele wywiadów zamieszczonych w prasie opiniotwórczej zaczyna się dziś od słów: W Polsce dominuje obecnie mentalność prawicowa albo konserwatywna.. Postanowiliśmy się temu przyjrzeć i spróbować znaleźć odpowiedź na pytanie: czy można dziś mówić, że nasze myślenie albo odzwierciedlająca je kultura jest lewicowa lub prawicowa. Czy rzeczywiście w kulturze dominuje konserwatywna prawica.

Wydaje się, że jest zupełnie inaczej. Dominującą rolę w kształtowaniu mentalności i światopoglądu społeczeństw odgrywa dziś kultura masowa, która przede wszystkim promuje komercyjną wersję indywidualistycznego hedonizmu. To prawda, że polski koloryt kultury masowej jest odrobinę bardziej konserwatywny niż zagraniczny. Polskie telenowele próbują promować takie wartości, jak rodzina, miłość, uczciwość, praca i poświęcenie. Jednak ten sielankowy obraz konserwatywnej Polski kończy się, gdy włączymy którą. ze stacji komercyjnych. W nich telenowele obyczajowo niewiele różnią się od amerykańskich propozycji pełnych liberalnego bełkotu. Wydaje się jednak, że środowiskom lewicowym udało się skolonizować także kulturę wysoką, a dokładniej zdobyć monopol na uprawianie krytyki, pisanie recenzji, przez co tworzy się wrażenie, że wszyscy młodzi i zdolni twórcy wspierają projekty wyrosłe z myślenia lewicowego.

Sądzę, że najpoważniejszymi sporami nowoczesności są spory kulturowe w tym sensie, o którym mówi Włodzimierz Bolecki. Dotyczą sfery wartości, konfliktu światopoglądowego. Spór polityczny nowoczesności toczy się oto, kim jest człowiek, co dla niego jest najważniejsze. Czy istnieje dobro i zło. Jeśli polityka polega na wyborze między rozwiązaniami lepszymi i gorszymi, nie może się obyć bez wartości, bez kultury.

Czy prawica jest gotowa na taki spór? Czy ma pomysł na politykę kulturalną? Czy postanowiła na tym polu poddać się lewicy?

Prawica nie powinna ignorować władzy i polityki, nie powinna popełnić grzechu nowej lewicy, która politycznie jest nieobecna. Ale w dłuższej perspektywie musi pamiętać o tym, że to kultura będzie kształtować światopogląd przyszłych pokoleń Polaków. Prawica nie ma szukać sposobów na manipulowanie czy kreowanie zbiorowej wyobraźni, lecz myśleć dziś o kulturze jako najbardziej podstawowej wyrazicielce światopoglądu, wartości i ludzkich dylematów. Właśnie w tym sensie polityka jest częścią kultury, jednym ze sposobów wyboru wartości i oddziaływania na innych. Dlatego też prawica powinna zacząć myśleć o sobie w kategoriach kulturowych, a nie tylko politycznych. Myśleć o zmianie Polski, nie tylko - choć to niezwykle ważne - o ustroju, korupcji czy polityce zagranicznej, ale o odzyskaniu kultury, a dzięki niej o zawładnięciu umysłami i duszami młodych Polaków.

Michał SZUŁDRZYŃSKI

 

Powyższy tekst pochodzi z najnowszego numeru "Nowego Państwa" - Odzyskiwanie kultury, który właśnie się ukazał. Miłej lektury MS

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka