Mida Mida
118
BLOG

Świat w bieli

Mida Mida Rozmaitości Obserwuj notkę 22

...

Szłam dziś po śniegu. Przez śnieg. Wśród śniegu. W uszach miałam muzykę, a w głowie kłębiły myśli. Spróbuję je przywołać...

...

Kiedy pada śnieg, świat staje się monochromatyczny. Odcienie szarości, aż do bieli. Ale miasto zwykle jest szare, a wcale nie czyni to go pięknym. A śnieg owszem.

W takim razie... Nie szary. To smutny kolor. Przytłaczający. A świat w śniegu wygląda... Lekko. Niebo jest wtedy... popielate, od nagromadzonych na nim chmur, bo z czegoś ten śnieg musi padać. Na jego tle odcinają się zarysy budynków, grafitowe i brunatne. Są one jednak niewyraźne, gdyż przykryte warstwą śniegu, wyglądają, jakby... szykowały się do snu. Wszystko jest takie spokojne. Świat zapada w sen, który jest także metaforą śmierci. I natura umiera zimą, by wiosną narodzić się na nowo.

Ale ten świat uśpiony pod śniegową kołderką, nie jest smutny. Przypomina, że jest odrodzenie. Że jest Zmartwychwstanie... Ten świat nie jest też nieruchomy, bo oto na tle białego śniegu wykwita czerwona dziecięca kurteczka. Jej posiadacz rusza się bardzo szybko, a krajobraz nabiera rumieńców. W tle widać znienacka dom pomalowany nowocześnie na różowo i drugi na morelowo. Wszystko to jednak niknie za wirującymi w powietrzu drobinkami śniegu.

Domy szarzeją, a chłopczyk w kurteczce chowa się do domu... A śnieg wciąż pada.

Mogą być to też rzadkie, ale za to duże płatki, prezentujące niezwykły taniec każdemu, kto zechce im się przyjrzeć. A mogą być to też delikatne, ale gęsto padające drobinki, które zasypują wszystkie powierzchnie na dowolnej wysokości, domy, płoty, kurtki, czapki, szalik i nos. Które tworzą zasłonę, za którą wszystko niknie. Kurtynę, za którą chcą się schować niecierpliwi przechodnie, szukający przystani wśród bałwaniastego oceanu bieli. Woalkę, która zakrywa szczegóły, ale uważnemu obserwatorowi pozwala wiele zobaczyć... W zupełnie nowy sposób.

Woalka ukrywa - wszak niewiele za nią widać, ale często działa w zupełnie odwrotny sposób: budzi wyobraźnię. Nachalnego towarzysza zachęca do rozmyślania, działania, odkrywania. Kurtyna śniegu, która oddziela od tego co dalej, prowokuje pytanie: jakie tajemnice kryje? ... Przez śnieg można się przedzierać. Ale można stanąć i pozwolić mu sobą zawładnąć. Można stanąć do niego twarzą i brać na siebie jego ataki. Obserwować jego niesłabnące usiłowania, by przeć dalej, jego taniec, który często wygląda jak walka. Czuć na skórze roztapiające się kryształki. Jakie to budzi uczucia? We mnie budziło tylko radość. A wtedy ci, którzy ustawili się do śniegu tyłem - zignorowali go - albo wręcz odrzucili - widzą przed sobą twarz. A na niej uśmiech. I sami mają wtedy raczej głupie miny...

...

Śnieg nie jest obojętny. Jest co prawda zimny, ale potrafi być smutny, a może być wesoły, umie być delikatny, a czasem się złości. Może padać leniwie, albo energicznie. Zalega potem na powierzchniach poziomych i odbija w sobie uczucia tych, którzy na niego patrzą. Może być wrogiem - albo przyjacielem...

...

Śnieg, gdy spadnie, zmienia nie tylko wygląd świata, ale też jego charakter. Jego fakturę. A nawet jego dźwięki. Pada bezszelestnie. Ale gdy leży na ziemi... Pod stopami skrzypi. Stawia opór. Przypomina o każdym kroku. Gdy, żeby się poruszyć, trzeba włożyć w to większy wysiłek, można pomyśleć o tym, jak ważny krok. Pierwszy - drugi - kolejne... Razem, zsumowane wyznaczają drogę. Prowadzą do celu. A jaki jest cel?

...

Pytanie: dokąd idziemy?, ludzie zadają sobie od setek lat. Niektórzy wiedzą. Inni błądzą, stawiają niepewne kroki po omacku, niczego nie są pewni. Tyle razy próbowano odpowiadać, a to pytanie wciąż jest aktualne. Od odpowiedzi oddziela nas śniegowa kurtyna... Sen... Śmierć... W końcu każdy z nas się dowie. Gdy już dojdzie.

...

Ja się nie boję. Wierzę w Zmartwychwstanie. I śnieg budzi we mnie tylko pozytywne uczucia. Aż do chwili, gdy stanie się chlapą...

Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Rozmaitości