Mida Mida
142
BLOG

O moim pisaniu

Mida Mida Rozmaitości Obserwuj notkę 16

Gdy czytam literaturę piękną — tak piękną, że porusza mnie do głębi — czuję w sobie wielkie pragnienie, by coś napisać. Coś, co też będzie piękne. A przynajmniej – kogoś poruszy, do kogoś przemówi.

Chociaż w moim życiu staram się odsuwać uczucia na bok i kierować się rozumem, to czytając zwykle postępuję odwrotnie. Książki czytam rozumiejąc, ale element największego piękna zawiera się dla mnie w tym, jak ja literaturę c z u j ę.

Tak też piszę. Na ile umiem, nie pozwalam ponosić się emocjom. Ale nie jestem w stanie pisać rozsądnie i pragmatycznie — ponieważ tematem moich tekstów są moje fantazje. I pozostaną. To co umiem — lub nie umiem, a tylko próbuję robić — to ubieranie marzeń w słowa, wyobrażeń w obrazy, te codzienne, ale nie zwykłe; rzeczywiste, ale nie pozbawione uroku…

Takie to moje pisanie. Coś chyba warte, skoro wciąż przychodzicie do mnie.

...Stąd baśnie. To moje marzenia przeniesione w świat fantazji. To moja wizja lepszego świata.

Co więcej? Próbowałam pisać wiersze, ale to raczej nie moja forma. Gubię się w półsłówkach, w niedomówieniach, w zamglonych obrazach. Wiersze wychodzą mi tylko, gdy mam twórczą chandrę lub twórcze rozmarzenie. Ani jedno, ani drugie mnie ostatnio nie spotyka.
Chciałabym pisać opowiadania w stylu “o dziewczynach dla dziewczyn”, ale takie które są coś warte, zawierają w sobię jakąś mądrość. Jednak, żeby pisać, trzeba trochę mądrym być, a do tego trzeba znać te realia, które chce się opisać... A ja zawsze byłam trochę nie z tego świata, trochę poza życiem i nastolatkowe realia chyba mnie ominęły. Historie, które zdarzały się wszystkim – mi się nie zdarzały. Więc na razie w tym temacie nie mam czego pisać. Ani jak. Może kiedyś...

Często nachodzą mnie myśli, że po co pisać cokolwiek, skoro tyle książek powstało, tomy i tomiszcza wysypują się z bibliotek czy księgarni, a ludźmi i tak rządzi telewizja?... Czy uda mi się napisać cokolwiek, co nie zostało jeszcze napisane? Powiedzieć coś nowego? Coś, co nie będzie tendencyjne, wyświechtane, oklepane. Coś oryginalnego i ważnego zarazem. Mądrego i ponadczasowego.

Może chociaż uda mi się znaleźć nowe słowa, by tylko powtórzyc po kimś to, co już wypowiedziano?... Chyba stawiam sobie nierealne cele.

Tak już mam. Wydaje mi się, że stąd tytuł mego bloga. To chyba moje motto życiowe — nazwijmy to tak…

Jedno wiem na pewno. Skoro odkryłam pisanie i dobrze mi z nim, to — będę pisać. Cokolwiek, wszystko, ale będę. I może kiedyś, niechcący — dosięgnę gwiazd…

Mida
O mnie Mida

30-latka z rodziny wielodzietnej, z otwartym umysłem i sercem, magister Nauk o rodzinie z licencjatem z jęz. niemieckiego. Żona, matka córeczki. Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru. Kontakt: na FB do wyszukania też pod nickiem by Katrine *** My jesteśmy prawdziwe damy, bo przy jedzeniu nie mlaskamy, grzecznie dygamy i się słuchamy mamy Nic nie wiemy, nic nie znamy za to ładnie wyglądamy Kiedy trzeba zrobić dyg My zrobimy go jak nikt Na sukienkach żadnej plamy Przy jedzeniu nie mlaskamy Dama z damą, ty i ja Mama z nas pociechę ma Dama mamie nie nakłamie Wierszyk powie, zna na pamięć Dama grzeczna jest jak nikt No i pięknie robi dyg *** Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną Na klombach mych myśli sadzone za młodu Pod słońcem, co dało mi duszę błękitną I które mi świeci bez trosk i zachodu. Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety Rozdaję wokoło i jestem radosną Wichurą zachwytu i szczęścia poety, Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. (Kazimierz Wierzyński) *** Każdy twój wyrok przyjmę twardy Przed mocą twoją się ukorzę Ale chroń mnie Panie od pogardy Od nienawiści strzeż mnie Boże Wszak tyś jest niezmierzone dobro Którego nie wyrażą słowa Więc mnie od nienawiści obroń I od pogardy mnie zachowaj Co postanowisz niech się ziści Niechaj się wola twoja stanie Ale zbaw mnie od nienawiści Ocal mnie od pogardy Panie (N. Tenenbaum, J. Kaczmarski "Modlitwa o wschodzie słońca") *** Śnić sen, najpiękniejszy ze snów, Iść w bój, w imię cierpień i krzywd I nieść ciężar swój ponad siły, Iść tam, gdzie nie dotarłby nikt. To nic, że mocniejszy jest wróg, Że twierdz obległ setki i miast, Lecz bić, bić się aż do mogiły. Iść wciąż, aby sięgnąć do gwiazd To jest mój cel - dosięgnąć chcę gwiazd, Choć tak beznadziejnie daleki ich blask. By zdobyć swój cel i do piekła bym mógł Pod sztandarem swym iść, Gdyby chciał w tym dopomóc mi Bóg! Właśnie to posłannictwa jest sens, Więc ślubuję tu dziś Mężnym być i nie skalać się łzą, Gdy na śmierć przyjdzie iść. I nasz świat lepszy stanie się, niż Dawniej był, nim rycerski swój kask Wdział i ten, co ślubował niezłomnie Wciąż iść, aby sięgnąć do gwiazd! The Impossible Dream, Joe Darion THE VERY BEST OF Bajka. Co się wydarzyło pod sklepem z lampami - bajka dziewczynce Kasi i dżinie Flinie Coś głupiego (o studiach) - o wierze w siebie O III urodzinach Salonu24 Sierotka Mida na wakacjach - o wakacyjnych wojażach Bajka wakacyjna - o elfach Walcząc w słusznej sprawie - o moich poglądach Przypomina Ciebie mi... Część 5. Pola, las i droga Niejasne bajdurzenie o dorosłości Matura. Krótkie studium poznawcze Pasja odkrywania - wspomnienia z dzieciństwa Wierszyk. Dla odmiany - o królewnie Przypomina Ciebie mi... Część 4. Wiatr O moim pisaniu - właśnie Naiwna. Głupia - o zaufaniu Przypomina Ciebie mi... Część 2. Osiemnastka Przypomina Ciebie mi... Część 1. Dom. Rodzina Urok staroci - tylko koni żal... - o domu na wsi. Wspomnienia Dni Powstania - Warszawa 1944 - o wystawie Kraków inaczej - o wyprawie do Krakowa "Tam skarb Twój..." - o domu na wsi. Przyjazd Oto właśnie ta Noc - o Passze Historia pewnego cudu - o moich narodzinach Okruchy życia - o mnie Starsza Siostra - o siostrze :) Uwielbiam wiatr w każdej postaci - o wietrze. Wiersz Pamiętnik - po co to właściwie? - o pamiętniku Zagiąć psora - o nauczycielach Zwykła ludzka życzliwość - o ludziach

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości