po miedzy po miedzy
60
BLOG

Obrazy Tygodnia.

po miedzy po miedzy Polityka Obserwuj notkę 4

 

 Wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami, tupią, hałasują i zaczynają dominować buciorami w tzw. debacie publicznej. Debata ta polega na okładaniu się symbolicznymi cepami na symbolicznym klepisku mediów publicznych (czyli obecnie pisowskich) oraz mediów prywatnych czyli niby niepublicznych (?). 

Sam nie wiem co słowo publiczny ma w tym przypadku oznaczać. Coraz częściej kojarzy mi się z domem o tej nazwie gdzie przynajmniej wiadomo - (wiem wyłącznie z przekazów kulturowych) – płaci się i wymaga oraz dostaje usługę produktopodobną w opakowaniu zastępczym po rozpakowaniu (to opakowanie zwane też etykietą zastępczą to specyfika późnego, padającego PRL-u).

  „Temu w hołdzie – na czyim żołdzie” (Sztaudynger). To w tym wypadku o TVP(ublicznej).

W polskiej, mówiąc umownie kulturze politycznej przyjęła się moda na „kulturę obrażania” a także, na zasadzie lustrzanego odbicia na związaną z nią „kulturę domagania się przeprosin za rzekome obrażenie”.

Przy czym pojęcie „kultura” należy rozumieć opisowo i niejako pierwotnie a nie wartościująco. Mówimy na przykład o „kulturach bakterii” w dajmy na to jogurcie co niby ten jogurt pozycjonuje na pewnej wysokości – ale to kwestia uznania czy dane bakterie, plus żelatyna, plus cukier, plus ulepszacze, barwniki-plus i dodatki-plus smakopodobne zgodne z (tu jakiś numer trzycyfrowy co najmniej a wcześniej duża litera) mieszczą się w naszym spektrum obiektywnych upodobań, skłonności trawiennych i nawyków zdrowotno-żywieniowych oraz podatności na perswazję i sugestię szczególnie przez tzw. kobiece magazyny modowe i lajfstajlowe).

Ale wróćmy do tematu, który brzmi… ? No, właśnie… Nie uważamy. Uważam, że nie należy zbaczać … z tematu. To nie o kandydacie Biedroniu ani jego partnerze! Swoją droga pani Kempa obraziła dra Śmiszka nazywając go kandydatem na Pierwsza Damę. Hmmm… gdybym miał wybierać? Nie , nie chcę obrażać a potem przepraszać europosłanki Kempy, która jednakowłóż również nie jest w moim guście.

Aha. Temat: Obraza. Obrażanie się, liczne wzajemne obrazy.

Wygląda to, na ten przykład jak ostatnio: w ramach odnowienia Zaślubin Polski z Morzem.

( generał Haller, Morze Bałtyckie , te rzeczy , bo „Polska od Bałtyku odepchnąć się nie da” ale i pytanie czy Morze być może wyraziło zgodę na te zaślubiny za pierwszym i rzecz jasna za drugim razem; no, czy zaszumiało sakramentalnym „tak” albo „nie” albo czy najpewniej dało milczącą zgodę ??)

W Pucku uczyniono despekt Prezydentowi Dudzie. Polegał on (ten despekt, nie Prezydent polegał ani nie poległ – chwała mu !) na tym, że: 

„W poniedziałek, na Pomorzu prezydent Andrzej Duda uczestniczył w uroczystościach z okazji 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem. W Pucku i Wejherowie grupa manifestujących próbowała zakłócić spotkanie z prezydentem. Pikietujący mieli ze sobą transparenty, na których widniały hasła m.in. „Konstytucja”, „Duda jesteś wstydem narodu”, „Duda = 4 litery”, „Przestańcie kraść, wyPAD 2020”. Demonstrujący gwizdali i wykrzykiwali hasła: „Marionetka”, „Będziesz siedział”. 

W uroczystościach uczestniczyła też wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), kontrkandydatka Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Na filmikach zamieszczonych w internecie widać, że spotyka się ona z protestującymi wcześniej osobami, które pytają: „było słychać?”. 

Podnosi się zarzut, że Prezydent przy okazji tych ponownych Zaślubin lansował się wyborczo czyli, że obywatele mieli prawo wyrażać swe negatywne emocje i dezaprobatę. Inni twierdzą, że był to event o randze imprezy państwowej (!) i nie przystoi … itd., itp.

Choć na Bula-Komorowskiego gwizdano nawet na Powązkach – dodam z trzeciej strony.

Ja osobiście mam swój autorski ale i nieostry sposób na odróżnienie imprezy państwowej od prywatnej - w państwowej zawsze bierze udział jakiś ksiądz a w prywatnej i niekonkordatowej – niekoniecznie zawsze.

Zgodnie ze wzmiankowaną wyżej „kulturą domagania się przeprosin za rzekome obrażenie” wysuwa się wobec kandydatki Koalicji Obywatelskiej na Prezydent/a/kę roszczenia, żeby przeprosiła za obrazę najjaśniejszego majestatu RP uosobianego przez dra prawa Andrzeja Dudę. Ale Małgorzata Kijawa – Błońska wzdraga się przed tym i ma swoje powody, których już nie wymienię gdyż kończy mi się limit znaków w tekście.

Na koniec dodam, że Prezydenta dyskomfortowali słynni KODomici i z tego względu:

„Prawo i Sprawiedliwość powołuje specjalną komórkę do walki z fake newsami. To pokłosie wydarzeń w Pucku, gdzie zakłócono wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy.”


Chyba do tej „specjalnej komórki” będą zamykać KODziarzy i torturować ...

...paskami z TVP Info . I z właściwą większości polityków obłudą będą to nazywać resocjalizacją... 


P.S.  Tytuł felietonu nawiązuje do słynnej rubryki w krakowskim Tygodniku Powszechnym. Tekst napisany dla polonijnego tygodnika  "abecadło" (ukazuje się wyłącznie  w wersji papierowej).

po miedzy
O mnie po miedzy

Mężczyzna, hetero (jak do tej pory), Kraków, wiek społeczno-kulturowy 18-29 lat. Sierota po blogach TOK FM - męczennik rozpięty pomiędzy modernizacją a rechrystianizacją. Blogosfora... biada, "biada potężnym istotom gdy wchodzą pomiędzy ostrza podrzędnych rycerzy!" (cytat niedokładny). Nigdy nie mam 100% racji. Bo prawda nie leży pośrodku tylko - "po między". MISJA: pisać, pisać;  charakteryzuje mnie łatwość wypowiedzi, szczególnie gdy się na czymś nie znam. Bo bloger nie musi się znać. Jedyne co musi - to pisać, pisać, pisać. Piszę głupawo ale za to rzadko. To moja jeszcze jedna zaleta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka