Obywatel RP jak zwykle nie może obyć się bez krytyki, krytycyzmu i jałowego krytykanctwa nawet najsłuszniejszych posunięć rządu. Przemawia, trąbi w wuwuzele i bębni a jednocześnie funkcjonariusze przetrzepują mu uprzejmie właśnie wyjęte z szafy futro z norek z kurzu i naftaliny :
Jestem zawiedziony minimalizmem i n n o w a c y j n y m rządowego pogromu pt. „Strzelnica w każdym powiecie” .
O ileż bardziej chwytliwe byłoby hasło: „Na każdej dzielnicy po jednej strzelnicy”. Przewyższałoby na pewno nośnością akustyczną peerelowskie „1000 szkół na 1000-lecie.”
Jestem jednak w stanie zrozumieć szlachetne samoograniczanie się do formatu powiatu – po prostu zabraknie patronów!
Pod tym pojęciem (patron) nie mam na tzw. mojej myśli wytworów narodowego biznesu szykującego się do ich produkcji i zbywania z zyskiem - czyli właśnie patronów, kartuszy (cartridge'ów), ładunków, nabojów itp. nośników myśli sztuki wojennej ale osobowe wzorce edukacyjne dla młodzieży powstałej z kolan i strzelającej na stojaka.
Wszak każda placówka produkująca nowego obywatela powinna posiadać spersonalizowany benchmark jako punkt orientacyjny, choćby w formie pocztu sztandarowego (dawniej byli to Dzierżyński, Świerczewski, Janek Krasicki czy Okrzeja, swoją drogą zupełnie niewinny). Wkład polskiej myśli innowacyjno-obronnej nie był nigdy przemożnie wielki (bary-kady cocktailowe, na tygrysy mamy vis-y, takie tam a Walter niepoprawny czy nawet Łucznik - automat maszynowy do szycia, he, he; zależy kto to składał).
Czyli krótko: Strzelnica im. bł. Janusza Walusia, Strzelnia im. Św. (in spe) Eligiusza Niewiadomskiego lub internacjonalistycznie: L.H.Oswalda, J.Ruby'ego, J.W. Bootha, tu wzorców nie zabraknie aż do najmniejszej gminy.
Do nowej formy komercyjnej, innowacyjnej, przeszywająco ekscytującej na wskroś (jak dum-dum) rozrywki należy też przekonać płeć do niedawna uznawaną, niesłusznie za słabszą, pokojową, wręcz kuchenną i w ramach niejako rekompensaty – piękną:
Jeśli spotkać się z kolegą
Tylko u Niewiadomskiego
Nie siedź w domu jak ta trusia
Chodź się zabaw u Walusia
Nie hipstera czy frajera
Bierz snajpera – bohatera
Ubierz dres (zdjąwszy spódnicę!)
Idź za lubym na strzelnicę
I gdy zupę mu przesolisz -
- kulka w czółko i nie boli
A jeśli przypalisz flaki
On ma otwór, ty siniaki
Bo - i na tym skończę wierszyk:
rację ma kto trafia pierwszy.
cd (ciekawe czy?)n. ...
Mężczyzna, hetero (jak do tej pory), Kraków, wiek społeczno-kulturowy 18-29 lat. Sierota po blogach TOK FM - męczennik rozpięty pomiędzy modernizacją a rechrystianizacją.
Blogosfora... biada, "biada potężnym istotom gdy wchodzą pomiędzy ostrza podrzędnych rycerzy!" (cytat niedokładny).
Nigdy nie mam 100% racji. Bo prawda nie leży pośrodku tylko - "po między". MISJA: pisać, pisać; charakteryzuje mnie łatwość wypowiedzi, szczególnie gdy się na czymś nie znam. Bo bloger nie musi się znać. Jedyne co musi - to pisać, pisać, pisać. Piszę głupawo ale za to rzadko. To moja jeszcze jedna zaleta.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka