
Mam pytanie do prokuratury krakowskiej w sprawie tego przygotowanego jakoby zamachu na Sejm przez podejrzanego Brunona K. pracownika uczelnianego.
1) Dlaczego przed wyłapaniem wszystkich winnych w tej sprawie ujawniacie poszlaki sprawy, przecież teraz Sąd ma prawo to odrzucić, jako zmanipulowane materiały ...
2) Wiem, że wysadzenie całego budynku Sejmu jest niemożliwe przy takiej ilości materiałów wybuchowych, jakie są ujawnione publicznie - więc, kiedy miało to wysadzenie nastąpić; przed sesją Sejmu?, czy w nocy?, i jak mieli ci jakoby zamachowcy te ładunki tam wnieść i gdzie ich rozmieścić?
3) Dlaczego teraz to ujawniono, czyżby tu były brane pod uwagę względy polityczne i kadrowe?, bo ABW chcą posłowie rozwiązać czy ograniczyć ich władzę?
Wiecie; dziwi mnie to wszystko, bo do tej pory prokuratura wszystko utajniała do zakończenia śledztwa, a tu raptem sprawa w toku i publika już wszystko wie, a czego nie wie, to może sobie dopowiedzieć lub na forach dopisać!
To jest dla mnie żenującym kaprysem krakowskiej prokuratury i mam nadzieję, że tylko krakowskiej prokuratury!
Przekazanie takiej sprawy do publicznej wiadomości przed jej zamknięciem jest dla mnie czymś bardzo niezrozumiałym; dlaczego Tragedię Smoleńską się skrywa tak skrzętnie, a sprawę w toku się ujawnia publicznie?
Was to nie dziwi? Teorie spisku powoli nas opanowują, zwłaszcza; kiedy nas w tym wspiera; prokuratura, prezydent i szef rządu oraz politycy PO. Moim skromnym zdaniem; prokuratura krakowska za ujawnienie poszlak w trakcie śledztwa, winna odpowiedzieć przed sądem za naruszenie tajemnicy ...
Inne tematy w dziale Polityka