Marek Migalski Marek Migalski
1601
BLOG

50 twarzy transpolityka, czyli Grodzka i Nowogrodzka.

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 20

 Jakiś czas temu chciałem dokuczyć Serenie Williams a okazało się, że przykro mogło się zrobić naszej Annie Grodzkiej. Nie było okazji do przeprosin, więc teraz chciałbym skorzystać z okazji i napisać, że nie było moim zamiarem obrażenie pani posłanki.  Czynię to tym chętniej, że chciałbym dziś ponownie wykorzystać jej nazwisko, ale – znów – nie po to, by się z niej naśmiewać, ale żeby pokazać pewien fenomen polskiej polityki. Dlaczego akurat właśnie posłankę Ruchu Palikota chcę tu przywołać? Bo jest ona symbolem zmiany i to całkowitej – z mężczyzny stała się kobietą. Moim jednak zdaniem, jej transformacja jest niczym przy tym, co robili ze swoimi poglądami czołowi polscy politycy.

Możemy zacząć od lidera pani Grodzkiej – wszak był on jeszcze dekadę temu konserwatywnym biznesmenem, chętnie wspierającym prawicowe inicjatywy kulturalne i wydawnicze. Dla niego pracował Tomasz Terlikowski i wielu innych prawicowych i konserwatywnych publicystów. Dziś natomiast jest Palikot przykładem skrajnego i nachalnego libertynizmu i goszyzmu. Tę zmianę wszyscy widzieli i wielu opisało.
A Donald Tusk jest niby lepszy? Przez dwie dekady polskiej transformacji  i on doznał poważnej transformacji – zaczynał jako naiwny liberał, który deklarował, że polskość to dla niego nienormalność, który wyznawał proste, by nie rzec – prostackie, poglądy zaczerpnięte wprost z podręczników XVIII-wiecznego liberalizmu. Ale ten jego krótkospodenkowy światopogląd zaczął kruszeć i zastąpiony  został w połowie lat dwutysięcznych konserwatyzmem, którego nie powstydziłby się de Maistre. Widocznym przykładem tej ewolucji był ślub kościelny, zawarty na kilka tygodni przed wyborami 2005 roku, ale widać to było także w wielu jego wystąpieniach politycznych i publicystycznych. Pisząc książkę o Platformie Obywatelskiej, pod intrygującym tytułem… ”Platforma Obywatelska”, znalazłem wiele cytatów z Tuska, który w inkryminowanym czasie ścigał się z Rokitą czy Kaczyńskim na ostry, pronicejski kurs. Mówił jak konserwatysta i eurorealista i prawie niemożliwe jest dziś rozpoznanie w nim tamtej postawy. Widząc jego zachowanie wobec UE, a zwłaszcza wobec Berlina, nie jestem w stanie uwierzyć, że to ten sam polityk, który w 2004 roku pisał wraz Rokitą:  „Nie jest (...) prawdą, jak wmawia się opinii publicznej, że w tej sprawie (zanegowania  traktatu nicejskiego – przyp. M.M.) najsilniejsi już podjęli dyskusję, a nam nie pozostaje nic innego, jak podporządkować się. Apelujemy do wszystkich, którzy jeszcze w to wątpią: Polska jest suwerennym krajem i ma prawo wyboru tego, co dla niej najlepsze, nawet gdy to budzi sprzeciw  silniejszych! Na tym polega dar wolności – jeśli się go nie umie używać we własnym interesie, to można stracić i interesy i wolność.”  Dziś aż niemożliwe jest uwierzyć, że Tusk mógł popaść w taką myślozbrodnię. Choć z drugiej strony – tak nas już przyzwyczaił przez pięć lat swego rządzenia do matactw, kombinowania i ciągłego zmieniania zdania na wszelkie tematy, że nie powinniśmy się specjalnie dziwić. Przykłady można by mnożyć – inwestor w Kataru, 300 miliardów złotych z UE, autostrady, ściągnięcie wraku TU-154 do Polski itp. – wszystkie te obietnice, plus większość obietnic wyborczych, okazało się płonne, a premier nic sobie nie robił z tego, iż co rusz zmieniał poglądy.
Ale najbardziej chyba zmienny był Kaczyński. Z jego ust, w ciągu ostatniej dekady, mogliśmy usłyszeć dowolne zdanie – że jest lewicą i prawicą, że jest za armią europejską i przeciwko niej, że chce kandydować na prezydenta i nie chce, że nie będzie premierem, albo że będzie. Jego zwolennicy słyszeli, ze jest antykomunistą i lustratorem, ale w swoich szeregach tolerował i kapusiów i byłych komunistów (w myśl zasady Goringa, że o tym, kto jest Żydem w jego resorcie, decyduje on sam). Szef PiS komplementował Leppera i nazywał go zarazem  człowiekiem o podłej reputacji, odsyłał do więzienia poszczególnych polityków, a potem się z nimi spotykał, słał listy miłosne do Rosjan, a następnie oskarżał ich o najgorsze. Tyle razy zmieniał opinie co do ludzi, zjawisk i wartości, że chyba nic stałego już w nim nie zostało.   Nie ma takiej wartości i takiego poglądu, któremu byłby wierny przez ostatnie kilkanaście lat – budował, a potem niszczył, Wałęsę, Olszewskiego, Marcinkiewicza, Giertycha, Leppera. Kaczyński to człowiek, który najczęściej chyba w Polsce rozczarowywał się do ludzi – z wzajemnością zresztą. Tylu zdrajców i ludzi nikczemnych było koło niego (łącznie ze mną), że aż wstyd pomyśleć, czy prezesowi PiS nie brakuje jednak jakiejś cechy psychicznej, która broniłaby go przed osaczeniem go przez zdrajców – różnych Zalewskich, Dornów, Kowalów,  Ziobrów, Kurskich, Bielanów itp. Ale poważniejszym jest fakt, że Kaczyński, prócz zawodów osobistych, doznał także zawodów ideowych – powiedział już wszystkie możliwe i często przeciwstawne sądy: o Niemcach, Rosjanach, Ameryce, lustracji, Kościele, Ukraińcach, homoseksualistach, liberalizmie…
Jak Państwo widzicie, Anna Grodzka  to przy naszych czołowych politykach, wzór stałości i niezmienności. W przemianach przebija ją nie tylko jej szef, ale także obecny premier, czy lider PiS. Palikot ma Grodzką, a PiS – Nowogrodzką.
P. S. Co jest dla mnie najśmieszniejsze? Że pretensje o to, żem zdrajca, mają ci, którzy wybaczyli swoim liderom zdradę wszystkich swoich ideałów i zmianę zdania w każdej prawie materii. Ja od trzech lat zmieniłem zdanie diametralnie jedynie w jednej kwestii – oceny Jarosława Kaczyńskiego ( z wzajemnością – zdaje się). To naprawdę mało w porównaniu z tym, jak często i w jak fundamentalnych kwestiach zdanie zmieniali nasi wielcy przywódcy. Ale miłość jest ślepa i wymaga  całkowitego oddania się. Także oddania zdolności do racjonalnej oceny zjawisk i osób. Wypada więc życzyć wyborcom, by dostrzegli, jak bardzo liderzy PO i PiS lekce sobie ważą trwanie przy swoich ideałach. Wystarcza im bowiem to, że elektoraty nie widzą tego, że są prawdziwymi Grodzkimi. Są transpolityczni. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka