roman111 roman111
983
BLOG

Warszawa ma na tram lecz za to nauczyciele nie dostaną..

roman111 roman111 Gospodarka Obserwuj notkę 0

Warszawa ma na tramwaje dwukierunkowe lecz za to nauczyciele nie dostaną.. nagrody świątecznej.

Most północny jest dla władz Warszawy zdecydowanie ważniejszy niż tradycyjne premie dla wychowawców warszawskich dzieci. To nic, że wystarczyłoby wykonać pętle tramwajową po wschodniej stronie mostu północnego, przecież te parę groszy na tramwaje dwukierunkowe to nie są pieniądze dla m.st.Warszawy. A przy okazji to jeszcze miasto zamknie kilka szkół ... Przecież wybory samorządowe dopiero za 3 lata. Czas na ODWAŻNE DECYZJE> TERAZ

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

www.zyciewarszawy.pl/artykul/2,650874_Jest-na-premie-urzednikow--nie-ma-dla-nauczycieli-.html

Jest na premie urzędników, nie ma dla nauczycieli

Janina Blikowska,Marek Kozubal 16-12-2011, ostatnia aktualizacja 16-12-2011 08:41

Pierwszy raz pracownicy oświaty zostaną na święta bez „karpiowego”. Miasto nie ma na to 16 mln zł, ale ma 49 mln na premie w ratuszu.

– Choć ciężko pracujemy, zostajemy po godzinach, a nasze pensje wynoszą tylko 1,2 tys. zł na rękę, to w tym roku zabiera się nam „karpiowe". Dyrekcja tłumaczy, że dzielnica musi oszczędzać. Nam te pieniądze pomagały jakoś zorganizować święta – zaalarmowała nas pani Ewa, woźna jednego z przedszkoli.

Te specjalne nagrody nauczyciele i pracownicy oświaty dostawali zawsze tuż przed  Bożym Narodzeniem. Z uchwały Rady Warszawy wynika, że nagrody uzależnione są od stanu budżetu. – Miasto nie jest zobligowane do wypłaty premii, ale od lat jest taka tradycja – dodaje Ewa Bielińska, prezes ZNP w Śródmieściu.

Już w listopadzie wiceprezydent miasta Włodzimierz Paszyński poinformował nauczycielskie związki zawodowe, że miasto nie ma  na „karpiowe".

– Ale decyzje o ich wypłacie podejmowanie są na poziomie dzielnic – zastrzegł prezydent Paszyński. Przypomniał jednocześnie, że w wielu dzielnicach brakowało kasy na oświatę.

Ale jak wynika z naszych informacji, są też takie jak np. Ursynów czy Włochy, które mają środki na te przedświąteczne nagrody. – Wysłaliśmy w tej sprawie pismo do ratusza z prośbą o  stanowisko. Postąpimy zgodnie z nim – mówi Piotr Guział, burmistrz Ursynowa.

Jerzy Kowaliszyn, wiceburmistrz Włoch, też przyznaje, że dzielnica ma środki na „karpiowe". – Czekamy na zarządzenie z miasta, by zacząć je wypłacać. Rok temu dyspozycje wydano dopiero 16 grudnia – przypomina burmistrz.

Tymczasem prezydent Paszyński mówi, że byłby bardzo zdziwiony, gdyby któraś dzielnica wypłaciła nagrody, bo wszystkim brakowało pieniędzy na edukację. – Nie można deklarować braków, a potem rozdawać nagrody – mówi prezydent.

Brakiem w tym roku „karpiowego" oburzona jest opozycja.

– Ratuszowi brakuje pieniędzy dla nauczycieli, ale o swoich urzędnikach nie zapomina. Wszyscy  – niezależnie od tego, jak pracują – dostają po trzy, cztery premie roczne – wylicza Jarosław Krajewski (PiS), wiceszef komisji edukacji. Na tę wypłatę jest w budżecie 49 mln zł.

O „karpiowe" zamierzają się upomnieć związki nauczycielskie. – Będziemy negocjowali z miastem. Z naszej wiedzy wynika, że dzielnice oszczędzały na dodatkach motywacyjnych dla nauczycieli. Na Mokotowie w ten sposób uzbierało się 1 mln zł, dlatego teraz urzędy mogłyby wypłacić tę nagrodę – tłumaczy Urszula Woźniak, prezes Zarządu Oddziału ZNP dla Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa.

Życie Warszawy
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
 
 

Zawrotny zakup ratusza: tramwaje bez zawrotki

Konrad Majszyk 16-12-2011, ostatnia aktualizacja 16-12-2011 09:55

36 tramwajów dwukierunkowych kazał kupić ratusz dla mostu Północnego i dalszych odcinków drugiej linii metra. Kontrakt był planowany od lat. Wymusiło go fiasko przygotowań do budowy torów na Tarchomin.

Dwukierunkowa Skoda 19T. Wrocław kupił takich 31. Mają priorytet na 150 skrzyżowaniach
źródło: Rzeczpospolita
Dwukierunkowa Skoda 19T. Wrocław kupił takich 31. Mają priorytet na 150 skrzyżowaniach
 
Tramwaje dwukierunkowe nie potrzebują do zawracania pętli. Kabina dla motorniczego znajduje się na obu końcach  tramwaju. Drzwi są zarówno po prawej, jak i po lewej stronie wagonu. Korzyści? Po pierwsze, tramwaj  jest w stanie zawrócić „w miejscu": motorniczy przechodzi z przodu pojazdu na jego tył, a potem przestawiając zwrotnicę, przejeżdża z jednego toru na drugi. Po drugie, tramwaj może podjechać do peronu przystankowego z dowolnej strony.

Szóstka do przeróbki

– Sześć takich tramwajów do obsługi Trasy Mostu Północnego między Młocinami a Białołęką przyjedzie do Warszawy w przyszłym roku – obiecuje dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta. – Za mostem Północnym po stronie Białołęki początkowo nie będzie pętli do zawracania. Musimy sobie jakoś radzić, żeby zapewnić obsługę komunikacyjną – wyjaśnia.

Tramwaje Warszawskie ustaliły z bydgoską PESĄ, żeby sześć z zamówionych 186 tramwajów Swing wyprodukować w wersji dwukierunkowej. Technicznie to proste. Swingi składają się z modułów, które można ustawiać jak klocki. Dodatkowa kabina i drzwi z drugiego końca pojazdu podniosą jednak koszty.  Kontrakt przewidywał, że miasto zapłaci po 8 mln zł od swinga.

9,6 mln zł kosztuje jeden fabrycznie nowy tramwaj dwukierunkowy; pojazd jest 15 – 20 proc. droższy od klasycznego składu

– Tramwaj dwukierunkowy jest zwykle o 15 – 20 proc. droższy od klasycznego. Ale cena jest wciąż przedmiotem renegocjacji – mówi rzecznik Tramwajów Warszawskich Michał Powałka.

Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych układa na moście Północnym torowisko, a Tramwaje Warszawskie prowadzą przetarg „Projektuj i buduj" na sieć trakcyjną. W połowie 2012 r. tramwaje dwukierunkowe po przejechaniu mostu Północnego zatrzymają się na przystankach przy ul. Świderskiej i Myśliborskiej na Białołęce. Tutaj motorniczy się przesiądzie i ruszy z powrotem na Młociny.

Dla Białołęki to rozwiązanie prowizoryczne, ale ratusz musi po nie sięgnąć z powodu fiaska przygotowań do budowy linii  wzdłuż ul. Światowida na Tarchomin. Tędy tramwaje miały zjeżdżać z mostu Północnego, ale inwestycja została oprotestowana i zablokowana. Jak ujawniliśmy, do ul. Mehoffera tramwaj  dojedzie najwcześniej w 2013 r., jeśli nowa decyzja środowiskowa znów nie zostanie oprotestowana. Dla  drugiego etapu – do pętli Winnica – nie ma żadnych terminów.

Trzydzieści po sylwestrze

Ale to nie koniec zakupów.

– Na początku przyszłego roku miasto ogłosi przetarg na 30 dwukierunkowców. Dostawy zakończą się w 2013 r. – stwierdza Leszek Ruta.

Zapowiada się ostra rywalizacja producentów. W grę nie wchodzi już tylko PESA, ale też polski Solaris, czeska Skoda oraz globalna „trójka ABS": Alstom, Bombardier i Siemens.

O planach informowała „Gazeta Stołeczna". Urzędnicy dopięli teraz szczegóły na ostatni guzik. Przepadł pomysł wypożyczania używanych składów od innych miast. Ratusz zapewnił też dofinansowanie z UE.

Tramwaje mają być wykorzystywane podczas remontów , kiedy zostanie przerwana ciągłość linii tramwajowej, np. w al. Jana Pawła II. Będą też potrzebne w czasie budowy odcinków metra i obwodnicy oraz tramwaju na Gocław i do Wilanowa, które mają być oddawane etapami.

Dwukierunkowce

Tramwaje elektryczne z możliwością zmiany kierunku jazdy jeździły po Warszawie od 1908 r. do lat 50. ubiegłego wieku. Teraz 31 tramwajów dwukierunkowych Skoda 19T – z wzorem konfetti na burtach – kupił na Euro 2012 Wrocław. Dwukierunkowe tramwaje są popularne w Niemczech, skąd trafiają do Polski. W 2008 r. Kraków wypożyczył z Gdańska na czas remontu sprowadzony z Dortmundu tramwaj N8C (w zamian Trójmiasto dostało od Krakowa niskopodłogowego bombardiera). Rok później Kraków kupił tramwaje z Duesseldorfu. Katowice mają 30-letnie dwukierunkowce z Frankfurtu. Tramwaje z podwójnymi kabinami jeżdżą też m.in. w portugalskim Porto i Minneapolis w USA.

Życie Warszawy
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

15.12.2011 18:57 walka o bielańskie szkoły

Chcieli głodować w szkole, strażnicy ich nie wpuścili

Rodzice o akcji straży miejskiej - film Marcin Gula/tvnwarszawa.pl
 

Kilkudziesięciu rodziców w czwartek po południu chciało rozpocząć głodówkę na znak protestu przeciw likwidacji szkoły podstawowej przy ulicy Arkuszowej 202 na Bielanach. Plany pokrzyżowała im straż miejska i policja. Funkcjonariusze nie wpuścili rodziców do budynku.
Przed godziną 16:00 w budynku szkoły pojawiło się dwoje rodziców. – Zostaliśmy wyproszeni ze szkoły, pani dyrektor wezwała straż miejską i policję. Zrobiono wszystko, aby uniemożliwić nam rozpoczęcie głodówki – żali się Sławomir, jeden z rodziców.
B ardzo szybko do dwójki rodziców dołączyli kolejni. W ciągu kilkudziesięciu minut na placu przed szkołą zgromadziło się około 100 osób. Pojawiły się też transparenty i okrzyki pod adresem części radnych i zarządu dzielnicy Bielany.
"Nie pozwolimy na łamanie prawa"
Marek Lipiński, wiceburmistrz Bielan w rozmowie z tvnwarszawa.pl zapowiadał, że rodzice nie zostaną wpuszczeni na teren szkoły. - Ostatnie zajęcia w szkole skończyły się o godzinie 20. Po tej godzinie, będzie monitoring i jeżeli ktoś obcy pojawi się na terenie szkoły zostanie usunięty, bo nie możemy pozwolić sobie na łamanie prawa – ostrzegał.
Prawa strzec przyjechało na miejsce w sumie około 20 strażników miejskich wspomaganych przez kilku funkcjonariuszy policji. Przy Arkuszowej pojawił się także Romuald Modzelewski, naczelnik V oddziału terenowego straży, który dowodził akcją. Z dziennikarzem tvnwarszawa.pl nie chciał rozmawiać, odsyłał tylko do biura prasowego. Tam usłyszeliśmy, że strażnicy przyjechali na prośbę dyrekcji szkoły, a patrole są tam prewencyjnie, aby interweniować w razie potrzeby.
- Strażnicy zagrodzili jedyne wejście na teren szkoły, nie mogliśmy więc rozpocząć protestu - opowiadał jeden z rodziców.
Protestujący zapowiadają, że będą o szkołę przy Arkuszowej nadal walczyć. - Wrócimy tu w piątek - zapowiedzieli.
 

Rodzice o propozycji zarządu dzielnicy - film Marcin Gula/tvnwarszawa.pl

Burzliwa sesja
W środę na burzliwej sesji rady dzielnicy Bielany radni pozytywnie zaopiniowali wniosek o likwidację szkoły przy ulicy Arkuszowej. Stało się tak mimo wielotygodniowych negocjacji, podczas których rodzice przedstawiali plan ratowania placówki.
Dzielnica, jako jeden z argumentów za likwidacją podawała względy finansowe. Do szkoły chodzi 182 uczniów, z czego tylko 40 proc. to dzieci z Bielan. Reszta jest z sąsiedniego Izabelina. Roczny koszt utrzymania jednego ucznia w tej szkole to 9 284 złote. Dzielnica musi dopłacać, bo tzw. subwencji oświatowej dostaje jedynie 5 168 złotych. Istnieje możliwość, by do nauki dopłacała gmina Izabelin, jednak do dzisiaj od wójta dzielnica nie dostała żadnej odpowiedzi w tej sprawie.
- Naszym zdaniem filia zostanie zamknięta bardzo szybko. To będzie po prostu stopniowe wygaszanie filii, tak aby za jakiś czas całkowicie ją zlikwidować – uważa Pani Monika, matka jednej z uczennic. Jeden z ojców dodał: nam absolutnie nie podoba się ten pomysł, gdyż będzie to obumieranie placówki. My na prowadzenie filii nie znajdziemy sponsorów, będzie nam trudniej.
Ostatecznie ustalono, że szkoła będzie zlikwidowana, ale uczniowie zostaną w budynku przy ul. Arkuszowej. Powstanie tam filia szkoły podstawowej przy ulicy Balcerzaka 1.
bf/par
 
 
roman111
O mnie roman111

niemłody niekreatywny lecz patriota

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka