Miki Miki
60
BLOG

Powrót wojującej komuny

Miki Miki Polityka Obserwuj notkę 26

Zniknęło z salonu wojujące prawactwo spod znaku Nicponia et consortes - i nie lubiąca próżni natura niemal od ręki wypełniła lukę wojującym lewactwem.

Pandada wzywa do wymordowania najbogatszych,  i rozdania ich majątków biednym. Jest to jego zdaniem metoda na kilkadziesiąt lat dobrobytu. 

Chevalier proponuje zaś wygnać z kraju wszystkich "wolnościowców" czyli tych, którym nie na rękę okradanie ich aby zaspokoić potrzeby nierobów. 

Cóż - za marzenia karać się nie powinno. Takie próby jednak już w realu się odbyły i dokładnie wiadomo, czym się kończą. 

Kraje, które swoją najbardziej dynamiczną i nieokiełznaną siłę wyeksportowały do karnych kolonii w Ameryce i Australii dziś niewiele znaczą, za to byłe karne kolonie są oazami dobrobytu. 

Na Kubie protoplasta naszych pandad i Chevalierów wprowadził w czyn ich marzenia - powiesił bogatych, ich majątek znacjonalizował, i dba, by w jego kraju nie było wolnościowców. Efekty wszyscy znają. Innym racjonalizatorem podobnej proweniencji był Pol Pot. 

Hongkong, Singapur i Tajwan to przykłady realizacji marzenia Chevaliera. Ino sam Chevalier marzy o karierze Mao Ze Donga, i władaniu miliardem pokornych Chińczyków... 

Tak się składa, że w absolutnie każdej grupie, jaką się z ludzkiego stada wydzieli, natychmiast ustalana jest hierarchia i zawsze ktoś rządzi - czyli wyzyskuje, i jest rządzony - czyli wyzyskiwany. 

Mamy to w genach, jako polujące stadnie drapieżniki. 

Pandada by upaństwawiał dziedziny, przynoszące duże zyski - np Microsoft. Jest ino jeden problem - po upaństwowieniu te dziedziny zaczną szybko przynosić straty. To nie monopol na spirytus, czy fajki, który stosunkowo łatwo utrzymać. Nie tak łatwo upaństwowić myśl. Nie przypadkiem komunistyczna nauka zajmowała się zupełną abstrakcją, podczas gdy na zachodzie była forpocztą rozwoju przemysłu. 

Nasze rodzime lewactwo wzdraga się na samą myśl, że musieliby zadbać o swój los sami, zmierzyć się na wolnym rynku z konkurencją. Oni oczekują, że państwo musi okraść tych, co im się chce myśleć i pracować, i rozdać lewactwu, któremu dobrobyt należy się jak psu micha, bez żadnego wkładu własnego. 

A tu lipa, drogie lewaczki. Bogate państwo, to państwo bogatych obywateli. I należy wspierać bogacenie się jednostek, a nie takowe utrudniać. Należy promować dynamicznych i pracowitych, zaś leniwych i nieprzystosowanych zaledwie tolerować i dbać by nie zdychali z głodu i zimna. Ale mają z zazdrością patrzyć na tych, co im się powodzi, i to jest najlepsza motywacja do wzięcia się do pracy. 

 

 

 

Miki
O mnie Miki

nie lubię pisać o sobie, poczytaj moje teksty. Wiara jest jak kutas. Masz to sobie noś ale nie obnoś się z tym, nikogo nie zmuszaj do kontaktu a już na pewno nie wciskaj w usta dzieciom Napisz do mnie: miki(maupa)wiarus.org "Raz pewien Władek zadał bzdurom kłam, gdy kaczor bajki rozsiewał jak spam. Wtórując Henryce, zakrzyknął w rocznicę: Jarek, nie pierdol, nie było Cię tam"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka