Ufka walczy dziś o tolerancję - choć przecież nikt nie zakazał Krzyżakom manifestacji przed pałacem namiestnikowskim. Nikt ich stamtąd nie wygania. Wręcz przeciwnie - policja i straż miejska angażują duże siły, żeby przypadkiem nikt im kuku nie zrobił.
Nie widziałem Ufki walczącej z nietolerancją mniejszego Kaczora, gdy w 2005 roku zakazywał Parady Miłości.
Tolerancja oznacza swobodę manifestacji i głoszenia poglądów - ale nie zabrania komentowania ich, czy robienia sobie z nich polewki. To też jest swego rodzaju manifestacja - i jak oczekujecie, że my będziemy tolerowali wasze manifestacje, taki i wy powinniście tolerować nasze.
nie lubię pisać o sobie, poczytaj moje teksty.
Wiara jest jak kutas. Masz to sobie noś ale nie obnoś się z tym, nikogo nie zmuszaj do kontaktu a już na pewno nie wciskaj w usta dzieciom
Napisz do mnie: miki(maupa)wiarus.org
"Raz pewien Władek zadał bzdurom kłam, gdy kaczor bajki rozsiewał jak spam. Wtórując Henryce, zakrzyknął w rocznicę: Jarek, nie pierdol, nie było Cię tam"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka