Po raz kolejny odezwała się nasza słowiańska bezmyślność i brawura. Kolejny debeściak przykozaczył we mgle, nie bacząc na ludzi, których wiózł. Zapakowanych jak śledzie w beczce, z tą różnicą, że śledzie w beczce nie mają łbów, pasażerowie busa zapomnieli rozumu.
Jak można załadować do samochodu ciężarowego z sześcioma miejscami siedzącymi trzy razy tyle osób? Jak można wyprzedzać we mgle tak przeładowanym samochodem?
I kolejne pytanie - gdzie jest Kaczor, dlaczego Antek Maciarenko nie tworzy jeszcze komisji celem udowodnienia, że to Rosjanie/Niemcy/UFO* ściągnęli to Volvo na pas, którym zachciało się jechać debeściakowi?
* Niepotrzebne skreślić
nie lubię pisać o sobie, poczytaj moje teksty.
Wiara jest jak kutas. Masz to sobie noś ale nie obnoś się z tym, nikogo nie zmuszaj do kontaktu a już na pewno nie wciskaj w usta dzieciom
Napisz do mnie: miki(maupa)wiarus.org
"Raz pewien Władek zadał bzdurom kłam, gdy kaczor bajki rozsiewał jak spam. Wtórując Henryce, zakrzyknął w rocznicę: Jarek, nie pierdol, nie było Cię tam"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka