aż go znalazł. Pech chciał, że znalazł go w najbliższym otoczeniu PiSowskiego prezia, prezydenta wszystkich PiSarczyków. Okazało się, że nie było układu w SLD, w WSI ograniczył się do obsranych gaci pijanego politruka.
W obliczu nadchodzących wyborów trzeba było ten "sukces" sprzedać jako wielkie zwycięstwo nad siłami ciemności. Najbardziej dyspozycyjni PiSowscy prokuratorzy poprzebierani w cyrkowe trykoty przez pół nocy robili za małpy w ziobrowym przedstawieniu.
To, że fabuła nie trzymała się kupy, a lukami w dowodach uciekłoby stado słoni nikt się nie przejmował - okazało się, że mieli rację, ciemny lud po raz kolejny kupił. Kupił numer odgrzewany przez komunę co kilka lat za dawnego ustroju - ilekroć robiło się ciężko, towarzysze poświęcali kilku ze swojego grona na ołtarzu idei. Tylko po to, by ciemny lud nie zauważył, że choć ubyło kilku obwiesi, to tym na górze tak naprawdę nic się nie stało, i nadal ów ciemny lud robią w bambuko, aż trzeszczy.
Nie żal mi Kaczmarka i jego konfratrów. Podobnie jak nie było mi żal Malizny, Wańki, czy Dziada, zamykanych na podstawie zeznań Masy. Kaczmarek, Kornatowski itd, to tylko drobni żołnierze mafii rzuceni przez tą mafię na żer ścigającemu ją stadu. Tylko od nich zależy, czy zostaną potraktowani jak mafiozi, z całą surowością prawa, czy też ujawnią sprawki swych bossów, korzystając z praw świadka koronnego. Niestety, tego się nie da załatwić bez oderwania owych bossów od rządów, od ministerialnych i wyższych stołków.
Dlatego szczytem głupoty opozycji będzie zgoda na wcześniejsze wybory bez uprzedniego rozliczenia rządzących. Po wyborach będzie po ptakach - znowu "wybrańcy" zasiądą na stołkach, obejmą urzędy i będą wywierać wpływ na aparat sprawiedliwości, w którym swoje macki hodowali od lat piętnastu co najmniej.
nie lubię pisać o sobie, poczytaj moje teksty.
Wiara jest jak kutas. Masz to sobie noś ale nie obnoś się z tym, nikogo nie zmuszaj do kontaktu a już na pewno nie wciskaj w usta dzieciom
Napisz do mnie: miki(maupa)wiarus.org
"Raz pewien Władek zadał bzdurom kłam, gdy kaczor bajki rozsiewał jak spam. Wtórując Henryce, zakrzyknął w rocznicę: Jarek, nie pierdol, nie było Cię tam"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka