Platfusy odpuściły PiS-owi, i to w momencie, w którym mogli go wziąć pod but. I w tej chwili płacą za to, i do końca tej kampanii zapłacą jeszcze dużo więcej.
Wściekłego psa nie wpuszcza się do domu, nie zaprasza na cieplutkie legowisko - jego się eksterminuje bezlitośnie, zanim kogokolwiek ugryzie.
Minął dogodny moment - w tej chwili już nie ma z czego strzelać. Wszystkie jadowite kły pozostały w paszczy wroga, i wróg ich bez pardonu w kampanii użyje. Użyje teczek, raportu WSI, reżymowych mediów - o wiele silniejszych niż prywatne wbrew twierdzeniom PiSarczyków. Użyje policji i prokuratury - jak w przypadku zatrzymania Tymochowicza - człowiek jest praktycznie skończony i wykończony przez uczynnego pisowskiego prokuratorzynę.
Zanosi się na wygraną PiS - jeżeli uda się Kaczyńskiemu osiągnąć władzę samodzielnie w tej kadencji, to Kaczory będą nami rządzić aż do śmierci. Polskę czeka los Kuby, może nie aż tak drastycznie, ale w tak biednym kraju wieloletnie rządy socjalistów spowodują regres. Już straciliśmy najwartościowszych pracowników, którzy wyruszyli w świat za chlebem. Stracimy ich jeszcze wielu - i nie wróci tu nikt, bo czekać go będzie nieubłagany fiskus, i podatki na tych, co zostali i czekają na mannę z nieba.
nie lubię pisać o sobie, poczytaj moje teksty.
Wiara jest jak kutas. Masz to sobie noś ale nie obnoś się z tym, nikogo nie zmuszaj do kontaktu a już na pewno nie wciskaj w usta dzieciom
Napisz do mnie: miki(maupa)wiarus.org
"Raz pewien Władek zadał bzdurom kłam, gdy kaczor bajki rozsiewał jak spam. Wtórując Henryce, zakrzyknął w rocznicę: Jarek, nie pierdol, nie było Cię tam"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka