Siedzę sobie w najzaciszniejszym kątku mojego mieszkanka, mam go przed sobą. za chwilkę będę miał go za sobą :P
Podobną drogą miałem wysłać i odpowiedź, ale uwiecznię ją tutaj dla potomności:
Drogi Ludwiczku!
Uważam, że mogę się tak pieszczotliwie do Ciebie zwracać, wszak darzysz mnie niekłamanym uczuciem i ojcowską niemal troską, więc wybaczysz tą poufałość.
Przez całe życie szczałem pod wiatr, więc i tym razem nie zamierzam zmieniać nawyków. Śmiałem się z komuny, z Wałesy, z Kwaśniewskiego, śmieję się dziś z PiS-u. Nawet, gdybyś faktycznie maszerował na czele silniejszych batalionów, nie przyłączyłbym się. Ale śpieszę się donieść Ci w sekrecie, że żyjesz złudzeniami - ci wszyscy idący dziś za Tobą porzucą Cię jak niepotrzebny łachman gdy tylko znajdzie się ktoś, kto obieca im większą kość, niż obiecałeś im dać Ty.
I ja, i Ty wiemy dobrze, że kwestia sprowadza się do lichych obietnic jedynie. Spełnić ich nie planujesz ani Ty, ani twój nieunikniony następca.
To, co osiągnąłem, osiągnąłem ciężką pracą, głównie dzięki ustawom Rakowskiego. Tacy jak Ty od tamtej pory jedynie utrudniają mi dalszy rozwój, dokładają obciążeń fiskalnych, a ostatnio wręcz ubliżają i straszą.
Kadzisz mi od łżeelit i wykształciuchów, obiecujesz, że mi naślesz CBA, które sprawdzi każdą zarobioną przeze mnie złotówkę. Nie bardzo się boję, ale nie lubię jak obcy mi liczą srebrne łyżeczki w kredensie, albo brudzą pościel szukając moich oszczędności w szafach. Nie lubię, jak jakieś bydlę czyta moje maile do kochanki, odnotowuje w swoich bazach do których knajp chodzę, czy w jakich pozycjach lubię się pieprzyć.
Mam się do Ciebie przyłączyć, wesprzeć w dziele gnębienia wstrętnych oligarchów, radośnie kopać wraz z tobą takich groźnych przestępców jak Jaruzelski, obściskując się w międzyczasie z takimi ludźmi honoru jak Wasserman, Kryże, Netzel, czy Jasiński.
Mam się zastanawiać, czy kolejny komendant główny policji to uczciwy glina, czy przestępca mianowany na to stanowisko z braku laku.
Nie podzieliłeś się ze mną przychodami z takich przedsięwzięć jak Telegraf czy Srebrna. Nie przyczyniłeś się w żaden sposób do tego sześcioprocentowego wzrostu gospodarczego, zajęty byłeś kopaniem się po kostkach z lekarzami, sędziami, opozycją, koalicją itp. Ten wzrost wypracowałem ja, tyś ze mnie zdarł podatki i przetrwonił je między innymi na swój fundusz partyjny, na uposażenie poselskie, rządowe, etc, z czego poza Tobą nikt pożytku nie miał i mieć nie będzie, dopóki będziesz rządził.
Przykro mi bardzo, mój Ludwiczku - nie zagłosuję na Ciebie.
P.S. Oddałeś już komputer tej biednej Mariannie Rokicie? Tak, ten sam, który Twoi lokaje z ABW, czy CBŚ wynieśli z jej domu, by pousuwać z dysków ślady wielkiego podrywu ćwierćszefa wielkiej partii politycznej.
P.S.2 Jakie to uczucie wkładać tam, gdzie przed Tobą robiły to tysiące?
nie lubię pisać o sobie, poczytaj moje teksty.
Wiara jest jak kutas. Masz to sobie noś ale nie obnoś się z tym, nikogo nie zmuszaj do kontaktu a już na pewno nie wciskaj w usta dzieciom
Napisz do mnie: miki(maupa)wiarus.org
"Raz pewien Władek zadał bzdurom kłam, gdy kaczor bajki rozsiewał jak spam. Wtórując Henryce, zakrzyknął w rocznicę: Jarek, nie pierdol, nie było Cię tam"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka