Spektakularna porazka lewicy

I to nie nie tylko w Polsce - w calej Europie !

Jest to naprawde bardzo zaskakujace, biorac pod uwage, ze obecny kryzys ekonomiczny to przyslowiowa "woda na mlyn" socjalistow. Jak to sie stalo, ze lewica nie byla w stanie przejac paleczki w dyskusrsie ideologicznym i zaproponowac  nowego paradygmatu ekonomiczno-spolecznego ? Jak to sie satlo, ze europejska lewica krytykujaca Barroso nie byla w stanie zaproponowac alternatywy ?

Czy wynika to z pragmtyzmu obecnych rzadow europejskich, ktor nie wachaly sie siegnac do arsenalu interwencjonizmu ? Czy tez moze formula ideologiczna lewicy wyczerpala sie ? Czy ludzie juz maja dosc wygibasow intelektualnych luminarzy lewicy i chca powrotu do konserwatywnych wartosci ? A moze przejrzeli przez hipokryzje partii , ktora de facto zatracila swoje korzenie proletariackie ?

Zaskakujaca jest szczegolnie porazka lewicy we Francji, ktora jak PiS w Polsce, prowdzila kampanie pt "Daj zolta kartke Sarkozyemu" - wyborcy tego nie kupili.

Jestem ciekawa reakcji srodowisk "Krytyki politycznej" itp na wyniki wyborow i wnioskow jakie z nich wyciagaja dotyczacych przyszlosci formacji socjalistcznej.