mirogniew mirogniew
1201
BLOG

Oto jak powinien wyglądać przegląd prasy!

mirogniew mirogniew Polityka Obserwuj notkę 1

Tomasz Terlikowski z pewnością nie zginie w Internecie.

Zdawałoby się, że w czasach malejącego znaczenia mediów tradycyjnych (prasy, radia, telewizji), które musiały uznać wyższość mediów elektronicznych - przegląd prasy przestanie być komukolwiek potrzebny. Można zapytać - na co nam przewodnik w osobie znanego dziennikarza czy publicysty (zdarza się, że aroganckiego), który dokonuje subiektywnego i selektywnego omówienia tekstów na ogół powszechnie dostępnych? Przecież Internet produkuje miliony danych, do których mamy dość łatwy dostęp, w dodatku zupełnie za darmo. Mamy dużą możliwość selekcji treści - wybieramy swoje źródła informacji i tematy, które nas interesują. Parę minut wystarczy, aby przejrzeć spis artykułów w tygodnikach politycznych - nie potrzebujemy "mądrali", który nas pod tym względem oświeci.

A jednak okazuje się, że przeglądy prasy nadal są potrzebne. I to wyraziści, potrafiący się wyróżnić "mądrale" mają tu rolę kluczową. Przykład? Tomasz Terlikowski i jego "frondowy przegląd prasy", interesujący, zapdający w pamięć, mogący uchodzić za wzór dla innych.Każdy przegląd tekstów to spektakl  - Terlikowski dużą uwagę przywiązuje do ekspresji: głosu, gestykulacji, mimiki. "Newsweeki" i "Wprosty" wysoko latają - redaktor gniewnie ciska tygodnikami, które mu podpadły, używając przy tym epitetów, wśród których "żenada" należy do najłagodniejszych. Jego omówienia są kąśliwe i sardoniczne - trzeba przyznać, że trafnie dobiera cytaty, które eksponują słabość tekstów. 

Terlikowski w swoim przeglądzie nie jest ciekawy dlatego, że wybiera teksty ambitne, interesujące. Wprost przeciwnie - eksponuje gnioty, po które nie warto jego zdaniem sięgać. I właśnie to jest inspirujące! Podjąć polemikę z publicystą, który pochodzi z obozu, z którym się często niezgadzamy. Sprawdzić, czy autor przypadkiem nie konfabuluje, czy trafnie odczytał tekst. A może artykuł wcale nie jest gniotem?  

"Frondowy przegląd prasyt" odczytuję jako zaproszenie do dyskusji. Przyjemność jest tym większa, gdy po konfrontacji poglądów publicysty i skromnego blogera, między dwoma może dojść do zgody.

 

 

mirogniew
O mnie mirogniew

Staram się być uczciwy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka