Komisja historyków powołana przez Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziła wstępnie dobrze znany, ale zatajany fakt o tym, że to właśnie niemieccy dyplomaci - pod batutą ministra Ribbentropa - byli głównodowodzącymi i odpowiedzialnymi za zbrodnie wojenne, rasistowską, zbrodniczą oraz rabunkową politykę Niemiec w stosunku do ludności cywilnej w państwach podbitych przez rząd III Rzeszy.
Historycy potwierdzają również to, że niemieckie MSZ było nie tylko częścią, ale właśnie centralnym urzędem niemieckich narodowo-socjalistycznych zbrodni na obcokrajowcach. Eckhard Conze z Marburga - przewodniczący komisji potwierdził, że po zakończeniu prac, w połowie lipca zostanie przedstawiony protokół, a publikacja nastąpi pod koniec roku.
Już dzisiaj jest jednak wiadomo, że za rządów kanclerza Konrada Adenauera, jak i później w niemieckim MSZ, około dwie trzecie pracowników było członkami NSDAP, a obecni niemieccy dyplomaci są ich wychowankami. Taka polityka ma obecnie konsekwencje, czego dowodem jest utworzenie i praca komisji.
Adenauer mawiał "nie wylewa się brudnej wody gdy nie ma czystej" i tym postępowaniem konsekwentnego nierozliczania sprawców zbrodni postawił na swoim, doprowadzając podobnie - jak i jego następcy - do tego, że ci ludzie zostali zwolnieni ze służby jako zasłużeni dyplomaci i ludzie honoru. Prezentowani są oni z dumą całemu światu jako fundament sukcesów obecnej polityki zagranicznej i wzór do naśladowania w Europie.
Wewnętrzna kłótnia w MSZ o honor niemieckich dyplomatów doprowadziła do powołania komisji, która prawdopodobnie ogłosi wyniki nie wcześniej niż 63 lata po likwidacji NSDAP. Conze, Norbert Frei (Jena), Klaus Hildebrand (Bonn), Mosche Zimmermann (Jerusalem) i Peter Hayes (Evanston/Illinois) zwlekają. Jak długo należy jeszcze czekać na ujawnienie dalszych szczegółów "niemieckiego honoru"?
Źródło:
http://www.welt.de/politik/article1722869/Hitlers_willige_Vollstrecker_im_Auswaertigen_Amt.html
Książki: Hans-Jürgen Döscher über „Das Auswärtige Amt im Dritten Reich“ (1987) „Verschworene Gesellschaft". Das Auswärtige Amt unter Adenauer“ (1995)
PS. Nie jest mi wiadomo, czy wewnętrzna kłótnia o honor dyplomatów w niemieckim MSZ wywiązała się między byłymi dyplomatami DDR i BRD. Jak widać badania historyczne dotyczą tylko dalszej przeszłości.
*Artykul ukazal sie w miniona niedziele na SG www.wiadomosci24.pl pod tym samym tytulem
Przenikliwy.Pisze o mało znanej patologii. Od stanu wojennego jestem głownie w Niemczech gdzie reaktywuje się od roku 2000 politycznie sterowana kulturę i Eksport NEOkultury Wiodącej Kultury Niemiec -"DEUTSCHE LEITKULTUR"- Zakazy języka polskiego polskim dzieciom i rodzicom w Niemczech są jednymi z objawów realizacji tej Niemieckiej Polityki NEOkultury polecam dokumentalny film polski pod tytułem POLNISCH VERBOTEN oraz reportaże Uwaga i Interwencja które są przelinkowane poniżej Inne dokumenty o działalności organizacji JUGENDAMT są dostępne w Google video oraz Youtube pod hasłem JUGENDAMT. Moj syn Filip oduczany jest języka polskiego w Gütersloh, siedzibie koncernu Bertelsmann i to za wiedza fundacji Bertelsmanna,krzewiącej niemiecka kulturę na całym świecie. Zakazy języka Polskiego są wydane przez dwa niemieckie sady i Jugendamt oraz Kinderschutzbund. Bartoszewski:"Dlatego też postanowiłem nazwać rzeczy po imieniu i - jak ujął to jeden z przedwojennych satyryków - "przestać uważać bydło za niebydło"." Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła. Lista zablokowanych komentatorow roszpunka, Oda, Cichutki, Voit, borisx, Amstern, Moomintroll, Zachcio, Enrico Palazzo, Franz Maurer
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka