Z powodu niebieskiej fali działacze GOP odwołują wybory w Miami.

Notowania Republikanów nawet w tak czerwonym stanie, jak Floryda, są tak niskie, że postanowili przesunąć wybory na mera Miami z 2025 na 2026. Oczywiście w trosce o obywateli, bo w przyszłym roku na pewno więcej mieszkańców Miami przyjdzie głosować. Przyznacie, że to dobre wytłumaczenie.

Naprawdę zaś mają nadzieję, że szorujące po dnie notowania GOP za rok będą może lepsze. Nadzieja głupców, po tym ruchu odzew społeczny był tak negatywny, że nawet gubernator DeSantis spanikował i zagroził Republikanom w  Miami interwencją ze strachu o własny stołek i nakazał przeprowadzić wybory w terminie. TACO (Trump Always Chickens Out  ) coraz bardziej udziela się też pomniejszym Republikanom.

Sytuacja sondażowa w USA aktualnie wygląda tak:

Numbers/Verasight survey has Democrats ahead in June 47%–41% (+6) .

Ballotpedia’s aggregate average (as of May 21, 2025) gives Democrats a +4 lead.  Special elections: Democrats have outperformed expectations in a series of 2025 special election.

Trend jest dla Republikanów wyraźnie spadkowy z miesiąca na miesiąc GOP wygląda coraz gorzej.

Czy aż tak źle jest z GOP, że się pociesza lewymi sondażami? Patrząc po skali antytrumpowych protestów na 4 lipca, chyba tak:

https://people.com/anti-trump-protests-fourth-of-july-photos-11766415

Tylko jeden sondaż znanej z prawicowej odchyłki sondażowni RMG, powszechnie nazwany "outlier" (wyrodek po polsku chyba?). To jakby w Polsce TV  Republika  zrobiła te wyniki wśród swoich widzów. 

Obecnie Demokraci  mają w dużych sondażach  w kongresie kilkanaście więcej miejsc niż Republikanie, to projekcja na 2026, a Trump przecież dopiero zaczął rozkładać GOP na łopatki,dajmy mu jeszcze rok, to się rozwinie. FOX zaś uczepił się tego jednego, ewidentnie dętego sondażu jak tonący brzytwy.

Swoją drogą ciekawe, jak by zareagował FOX gdyby Demokraci wpadli na pomysł przesunięcia wyborów z powodu słabych notowań. No i po odpowiedzi na to pytanie chyba już każdy wie, dlaczego nie wolno głosować na żadnych „patriotów i konserwatystów”. Jest się tylko od tego biedniejszym i żyje się w większym chaosie. Tak samo jest w USA jak i w Polsce.