"Pan Kaczynski nie jest czlowiekiem glupim, upartym czy stanowczym. Pan Kaczynski osiagnal najwyzszy szczebel w swojej dziedzinie - slepa wiare w slusznosc osobistych przekonan."
A propos Mai14 i Kabaretu Starszych Panow
maia14.salon24.pl/157296,kaczynski-jestem
W "Szpilkach" z roku 1962 w numerze 1. z 7.01.62 na stronie 9. pod rubryka "Dziennik zazalen" znajduje ponizszy proroczy tekst Anatola "Megana "Potemkowskiego.
SPACER
Dawno nie pisalem o panu Kaczynskim, ale wyniklo to z przyczyn obiektywnych.
Przed trzema laty spotkalismy pana Kaczynskiego na rogu Swietokrzyskiej i Nowego Swiatu.
- Ide na Stare Miasto - rzekl po paru zdawkowych uprzejmosciach, poczem ruszyl w kierunku B.G.K.
- Nie w te strone! - zawolala baronowa - Hej!
Pan Kaczynski zatrzymal sie.
- Nie obral pan wlasciwego kierunku - powiedzial Bezpalczyk. - Jesli zamierza pan udac sie na Stare Miasto, powinien pan isc w kierunku wrecz przeciwnym.
Kaczynski rozesmial sie.
- Zapewniam pana, ze tak - powiedzial Bezpalczyk. - Idac w kierunku, jaki pan obral, dojdzie pan do placu Trzech Krzyzy, minie pan Redakcje „Szpilek“, nastepnie Alejami Ujazdowskimi dojdzie pan do Belwederu.
- A pozniej do Wilanowa - dodala baronowa.
- Nie sadze - rzekl pan Kaczynski.
- To niech pan spyta przechodnia - zdenerwowal sie Bezpalczyk.
Pan Kaczynski wzruszyl ramionami. Kiedy Bezpalczyk probowal go nadal przekonywac, pozwolil sobie na gest malo uprzejmy - stuknal sie paIcem w czolo. Uznalismy dalsze prowadzenie rozmowy za niecelowe. Pan Kaczynski poszedl w kierunku B.G.K., a my w kierunku restauracji „Kokos“ gdzie bylismy umowieni z jednym panem.
Od tego dnia slad po panu Kaczynskim zaginal.
Dopiero wczoraj spotkalismy go znowu na rynku Starego Miasta. Wygladal na zdrozonego. Jak sie okazalo, przemierzajac czterdziesci kilometrow dziennie, pan Kaczynski obszedl kule ziemska i po trzech latach dotarl na Stare Miasto.
Pan Kaczynski nie jest czlowiekiem glupim, upartym czy stanowczym. Pan Kaczynski osiagnal najwyzszy szczebel w swojej dziedzinie - slepa wiare w slusznosc osobistych przekonan.
Megan