Stara zagadka ze szkoly.
Zima. Z kubkiem grzanca w reku gnasz samochodem. Pieknym czerwonym Porsze po dwupasmowej drodze.
Z lewej od ciebie przepasc.
Z prawej pedzi obok z ta sama szybkoscia ogromny woz strazacki.
Za toba nisko, prawie na samej drodze leci z ta sama szybkoscia ogromny smiglowiec marki Sikorsky.
Z przodu przed toba galopuje z ta sama szybkoscia ogromna swinia.
Z czasem robi ci sie niedobrze.
Co robic?
Wszystkim z gory wesolych swiat Bozego Narodzenia i szczesliwego Nowego Roku 2011, rok mundialu kobiet, w Niemczech. Blisko.
No... jestem. Zalozylem tego bloga dla paru znajomych. Czasami bedzie cos wygrzebane w piwnicy i pare wlasnych slow. Alleluja i do przodu! jak mawia moj Odol.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości