"Fronda" pisze o tym, że gdyby ktoś chciał zbudować totalitarne państwo na wzór tego z "1984" Orwella, to w zasadzie środki techniczne ku temu już są gotowe. Redaktorka działu naukowego "Dziennika" zdaje się tego nie dostrzegać i z nadzieją pisze o "życiu jak z filmu scince fiction", które czeka nas za 10 lat. Gdyby miał być zbudowany jakiś nowy totalitaryzm, to chyba nikt go nam nie narzuci - ludzie sami ochoczo poprą ograniczenia swej wolności. I to nawet wcale nie w trosce o swe bezpieczeństwo, w obawie przed np. terroryzmem. Po prostu dla wygody. Który rodzic nie chciałby zawsze wiedzieć, gdzie jest i co akurat robi jego dziecko? Po co nosić przy sobie dokumenty, karty kredytowe itp., skoro można wszczepić sobie spełniający ich funkcje chip pod skórę? Witamy w Nowym Wspaniałym Świecie...
Prasa stołeczna donosi o końcu istnienia Forum Wolności Słowa w Parku Świętokrzyskim. Rada Miasta nie przedłużyła uchwały o powołaniu hyde parku (w czym dopatrywałbym się raczej indolencji niż spisku przeciw wolnościom obywatelskim), zaś stojąca w nim do niedawna mównica trafi do piwnicy urzędu miasta. Szkoda, bo mogło to być ciekawe miejsce...