Z DEDYKACJA DLA PANA KRZYSZTOFA LESKIEGO
Z calym szacunkiem dla pana wytezonej pracy w kwestii wyjasnienia katastrofy Smolenskiej i obrony pana Osieckiego.
Pan i autorzy ksiazki w perfidny sposob manipuluja faktami lub ….. ale o tym na koncu moich rozwazan.
Zacznijmy od poczatku
Prosze, jesli pan jeszcze nie sluchal o uwazne odsluchanie
PLAN LOTU 154
od 2.30 minuty
“Z niego (tzn, z palnu lotu) wynika tez , ze udaje sie na lotnisko
oznanczone czterema ZZZZ , to znaczy , ze to lotnisko nie figuruje w
systemie miedzynarodowych lotnisk. W zwiazku z tym , ze lotnisko bylo
nieoprzyrzedowane nie mozna bylo okreslic na nim pogody, na tym
lotnisku . To wtedy PRZEPISOWO musimy okreslic dwa lotniska
zapasowe i w tym planie lotu zostaly zaznaczone Witebsk i Minsk”
Co zawiera raport pogodowy
Jak zapewnił nas płk Wiesław Grzegorzewski z MON, piloci dostali raport pogodowy, który "pozwalał na
wykonanie zadania", czyli przelot i lądowanie w Smoleńsku. Chcieliśmy ten raport zobaczyć, ale nam na to nie
pozwolono, tłumacząc, że przejęła go prokuratura.
1. Co zawiera raport pogodowy
Jakie dane dotyczące pogody otrzymuje pilot przed startem? Czy może nie wiedzieć, że nad lotniskiem, na
którym chce lądować, panują złe warunki?
Oto nasze ustalenia:
- Meteorologiczne komunikaty lotnicze niezwykle precyzyjnie opisują warunki oraz prognozy dotyczące lotnisk docelowych i trasy przelotu. Pilot wie zatem, jakie będą: zachmurzenie, podstawa chmur (ich odległość od ziemi), widzialność (to, co widzi z kabiny - w kilometrach), zjawiska (np. zachmurzenie, zamglenie, opady, burze), prędkość wiatru, temperatura, wilgotność oraz ciśnienie. Nie ma więc możliwości, by pilot, startując, nie wiedział, że na lotnisku, do którego zmierza, warunki atmosferyczne nie pozwą na lądowanie (przy założeniu, że przewidzieli to synoptycy).
- Członek załogi samolotu (pierwszy lub drugi pilot) odbiera raport meteo i potwierdza to swoim podpisem. Na raporcie widnieje także nazwisko osoby, która go sporządziła.
- Jeśli pogoda zmienia się w trakcie lotu, pilot dostaje uaktualnienia drogą radiową.

meteocenter.net/26781_fact.htm
mmariola.salon24.pl/248734,pogoda-smolensk-10-04-2010
Piloci tupolewe mieli raport pogodowy z godziny 3 UTC + 4 = 7 czasu polskiego , ktory pozwalal na wykonanie zadania.
Posluchajmy wywiadu Kublik z Setlakiem i bredni, ktore wygadywali
Cytuje
K- E.Klich twierdzi, ze jest 12 przyczyn katastrofy Smolenskiej.
S- Ja juz nie pamietam jaka wymienia jako pierwsza.
K- Chodzi o ta co dzialo sie przed startem , czy zaloga juz wtedy informacje o zlych warunkach pogodowych, na lotnisku pod Smolenskiem.I przeczytam panu co na ten temat piszew ksiazce “Ostatni lot” jej autor Amelin. Otoz on pisze tak .
Wg. naszych ustalen zaraz po ladowaniu JAKa40 jeden z pilotow zadzwonil do pulku, ze im udalo sie doleciec ale pogoda jest fatalna . Do dowodcy tuplewa poszedl ktos z szefostwa pulku , zaczal ostrzegac , ze w Smolensku jest mglai pelne zachmurzenie i wlasciwie nie ma warunkow do ladowania. Nie powiedzial skad ma te informacje. Prawdopodobnie informacja o zlej pogodzie w Smolensku zostala przekazana gen. Blasikowi
MM“I z tego powodu wynikla awantura na pokladzie tupolewa”
K- E.Klich mowi
Nie powinni startowac bo juz wtedy pogoda byla ponizej minimum , wiec od tego rozpoczal sie lancuch przyczynowo – skutkowy , ktory w efekcie doprowadzil do katastrofy.
Wywiad MO z Latkowskim (wspolautor ksiazki "Ostatni lot"
Monika Olejnik: A wiedzieli, że pogoda jest niedobra?
Robert Latkowski: Oczywiście wiedzieli, że pogoda jest niedobra, zresztą w pierwszych słowach transkrypcji, która jest z rozmów prowadzonych w kokpicie to wynika, kiedy rozmawiają między sobą i mówią, że pogoda jest tam makabra, no i nic nie widać. A już w końcowej części mówią, że coś tam, jakieś ziemia przebije, może nie będzie tragedii, to znaczy, oni potwierdzają, że są w pełni świadomi, że znają warunki atmosferyczne jakie są na lotnisku w Smoleńsku, a dodatkowo jeszcze w powietrzu kilkakrotnie dostawali te warunki.
Monika Olejnik: Generał Błasik też wiedział jeszcze przed startem samolotu, że pogoda jest niedobra.
Robert Latkowski: Musiał wiedzieć, musiał, on dowodzi całym lotnictwem, znaczy dowodził całym lotnictwem i ma swoją służbę też meteorologiczną, wojskową, natomiast na pewno był zapoznany z prognozą pogody i nie wykluczam, że znając te warunki pogodowe, jakie są na lotnisku w Smoleńsku, przejął – można tak powiedzieć – dowodzenie tym samolotem i on składał meldunek prezydentowi o gotowości do lotu. Może chciał w ten sposób, no liczył na to, że może w momencie podejścia do lotniska już nie będzie takich tragicznych, znaczy takich złych warunków, które by uniemożliwiały lądowanie tego samolotu, może nie chciał peszyć pasażera wcześniej.
Monika Olejnik: A kto zadecydował, że samolot będzie startował skoro była zła pogoda?
Robert Latkowski: Tylko mógł zadecydować o tym dowódca sił powietrznych.
Monika Olejnik: Tylko on, tak?
Robert Latkowski: Tylko on.
"Załoga samolotu Tu-154M zgłosiła się po zezwolenie na lot do organu kontroli ruchu lotniczego OKECIE DELIVERY o godzinie 5.11 UTC, czyli w okresie ważności złożonego planu lotu (przepisy stwierdzają, że plan lotu traci ważność po upływie 15 minut od godziny
ETD, czyli w tym przypadku o 5.15 UTC)"
Ponawiam moje pytanie do pana.
Prosze mi wytlumaczyc jak to mozliwe , ze zaloga TU154 otrzymala informacje o fatalnej pogodzie przed odlotem TU154 i z tego powodu wynikla awantura pomiedzy sp.Blasikiem i sp. Protasiukiem.
Przypominam panu, ze JAK 40 ladowal o 7.15 czasu polskiego a TU154 zglosil gotowosc do lotu o 7.11
Jest tylko jedna mozliwosc. W Smolensku zgodnie z zapowiedziami prasowymi czasu letniego nie wprowadzono.
Polecam w tym temacie notki
Inne tematy w dziale Polityka