Przyszedł Stefan na majówkę
Dobrał się do piwa
Żeby po wszystkim wyglądać
Jak istota nieżywa
Idzie jeden trunek
Goście wyrażają szacunek
Stefan nie płaci za rachunek
Więc o drugi trunek zgłasza meldunek
Idzie drugie piwo
I trzecie i czwarte
Stefan reaguje żywo
Pokazuje serce harde
Po dwódziestym szóstym piwie
Położył się na ogródka żniwie
Goście zanieśli go do domu
Za rok będzie powtórka (tylko nie mówcie nikomu)
MMMH
Inne tematy w dziale Kultura