Polak zagaił, Ukrainiec, Litwin i Gruzin pomarudzili jak zwykle a potem głos zabrał Siergiej Karaganow z Moskwy. Jak go przedstawił Michnik -intelektualista, publicysta, znawca nauk politycznych, demokrata, liberał, państwowiec i nacjonalista w jednym :
"Chcieliście mieć nieprzyjemności, to będziecie je mieli. Nasza dyskusja przypomina rozmowę starców. Omawiamy problemy odziedziczone po czasach minionych, nie zaś te, które staną się ważne jutro. Rosja się odradza i odradza swój nacjonalizm. Osiem czy dziewięć lat temu uważałem, że Rosja zginęła, że się rozpadnie. Tymczasem dziś stała się jednym z najbardziej wpływowych państw świata.
W Rosji mamy bardzo złe drogi, ogromną korupcję, zły system społeczny, ale Rosja stanęła na nogi. Nie mówimy już praktycznie o tym, jakie problemy mieliśmy z Polską, Ukrainą, z rozszerzeniem NATO. Patrzymy dziś na takich konkurentów jak Chiny. Patrzymy bardziej na Azję, a mniej na Europę, która przegrywa w światowym wyścigu. Gotowi jesteśmy walczyć o przyszłość. Nie wiem, czy wygramy tę przyszłość. Na razie na krótkim etapie od 2000 r. zwyciężyliśmy fantastycznie. Nikt nawet nie przewidywał, że tyle wygramy.
Stoi przed nami wiele wyzwań. Ale owszem, jeśli potrzebna wam wroga Rosja, która jest źródłem waszej samoidentyfikacji, to proszę - mogę być rosyjskim imperialistą. Mogę źle mówić o Gruzji, Ukrainie. Możemy tak rozmawiać bez końca, dopóki życie nas nie ukarze. Rosja już raz za mojego życia została ukarana. Przegraliśmy. Ale powstaliśmy z popiołu i chciałbym, żebyśmy wszyscy patrzyli do przodu."
Michnik próbował zatrzeć złe wrażenie jakie zapanowało po tych słowach obracając je w żart . Powołując się na znajomego Wielkorusa zażartował , że w XIX w. rosyjskie elity władzy były europejskie, ale społeczeństwo było azjatyckie. Dziś społeczeństwo jest coraz bardziej europejskie, a elity coraz bardziej azjatyckie. Ale Ruski nie dał sobie w kaszę dmuchać i poleciał Nicponiem :
Karaganow: To wspaniałe sformułowanie. Do 1999 r., czy do 2001 r. dla Rosji wybór był absolutnie jednoznaczny. Z jednej strony wolna, postępowa, technologicznie rozwinięta, bogata Europa, z drugiej zacofana, totalitarna, kolektywistyczna Azja.
Dziś wszystko się zmieniło. Rosja, co mnie bardzo niepokoi jako rosyjskiego zwolennika Zachodu, ma realny wybór między gnijącą, zacofaną Europą - to oczywiście żart - a szybko rozwijającą się, autorytarną, ale już nie totalitarną Azją. Musimy się przeorientować na Azję, zachowując dobre stosunki polityczne z Europą, żeby nie utracić swej tożsamości europejskiej. Jesteśmy Europejczykami, ale rozumiemy, że nasza przyszłość jest w Azji.
Wy, Polacy, łączycie się z posteuropejską Europą, która zrezygnowała z wielu wartości europejskich - z nacjonalizmu państwowego, z chrześcijaństwa, z tradycyjnych stosunków między płciami. My zaś jesteśmy ostatnim mocarstwem europejskim. Walczyliśmy o naszą tożsamość państwową i wygraliśmy. To była straszna wojna w Czeczenii - przeciwko islamskim nacjonalistom i separatystom. I myśmy tę wojnę wygrali. Przecież tak działały stare mocarstwa europejskie.
Potem jest jeszcze trochę pyskówek i złośliwości ale nie z Karaganowem takie numery . Pochwalił Europę w czasach Bismarcka, wyraził brak zainteresowania rozmową o interesach małych narodów a na koniec molestowany o Czeczenię oświadczył :
„ Oczywiście zapłaciliśmy wysoką cenę. Ale zwycięstwo jest oczywiste. Myśmy złamali kręgosłup separatystom wewnątrz Rosji. I dziś nikt nawet nie myśli, żeby oderwać się od Rosji. Wyparliśmy islamski ekstremizm z granic Rosji. Jeśli przerzucił się do Gruzji, to niech nasi gruzińscy przyjaciele sami z nim walczą.
Rosja pod koniec lat 90. była mocarstwem weimarskim. Dzięki tej wojnie Rosjanie znów zaczęli szanować sami siebie. Smutno o tym mówić, ale ta wojna pomogła przełamać syndrom porażki.”
PS
Oczywiście ewentualne podobieństwo wypowiedzi do oficjalnej doktryny jest przypadkowe. Uczestnicy panelu wyrażali wyłącznie swoje poglądy a nie oficjalne stanowisko swoich rządów :). Całość tutaj (warto posłuchać wypowiedzi na żywo ) :
http://wyborcza.pl/1,88975,5220831,Rosji_bedziecie_sie_bac.html
PS1
Jestem pod wrażeniem szczerości i bezpośredniości wypowiedzi Karaganowa. Wyrażał się jasno , zdecydowanie, bez owijania w bawełnę. Rosjanie chyba wiedzą czego chcą. A my ?
Inne tematy w dziale Polityka
