Borys Budka o likwidacji Ruchu Trzaskowskiego. "Rzuciliśmy hasło pod wpływem emocji"
"A jak mamy to wykorzystać?", pytam tych, którzy tak mi mówią. Chętnie skorzystam z rady, zapraszam, proszę mi powiedzieć. I wtedy oni: "Nie wiem, to pan od tego jest", "sorry, ale nie jestem rewolucjonistą, wygramy wybory przy urnach".
"Co taki ruch miałby robić? "
"Wyborcy KO piszą ,,wyprowadzić ludzi na ulicę, odbić TVP'', to armię mam przejąć, zrobić zamach stanu?"
'...złożymy wotum nieufności, to narzekają, po co ten wniosek i tak przegracie głosowanie. Nie złożymy, to pretensje, że nic nie robimy. W ogóle to jest bardzo popularne stwierdzenie: „Bo wy nic nie robicie!”
Teraz zrozumiałem Budka najwyższy funkcjonariusz opozycji robi to wszystko dla ludzi, przy czym "robi" to znamienne słowo, to jak mówi nie wie co robić. Liczy na, że ludzie powiedzą ?
A ludzie nic ? Nie chcą podpowiedzieć. Widać zwątpili ?