Związek Tuska z Merkel jest w mojej ocenie silnie scementowany. Nie będę uzasadniał bo jest to fakt powszechnie znany obserwatorom polityki. Natomiast w świetle dywagacji Tusk wróci do Polski czy nie, jest rzeczą optymalną pytanie.
Po co Tusk ma zostawać w Brukseli po końcu kanclerzowania Merkel, no po co ? Tam już następne układy się krystalizują i mogą być nieciekawe dla Tuska. A Tusk lubi być oceniany bardzo dobrze, więc ... robi sondaż, ale w tej mnogości aspiratorów, straszna praca. A pracowitość to cecha rzadko spotykana u polityków.