Oj, pogoda nie nastraja, oj nie nastraja... klimat zawsze był przeciwko nam. Czy ja wymagam za wiele? po 7 miesiącach zimy chciałbym trochę ciepła, a tu za przeproszeniem zbita d...a.
No nic, zjedzmy coś przynajmniej. Dzisiaj po raz kolejny zupa pomidorowa, mam nadzieję, ze wszyscy malkontenci będa tą razą zadowoleni :)
Bo prosta zupa pomidorowa z dodatkiem makaronu zawsze zaspokoi nasz głód. A co może być wazniejszego, gdy za oknem bryndza? Dlatego u mnie zupa pomidorowa sprawia, że od razu lepiej patrzę na świat :) Nie wiem, może to pomidory w sobie coś mają?
Składniki:
• 2 l bulionu (NIE z kostki rosołowej), gotujemy bulion! :)
• ząbek czosnku
• koncentrat pomidorowy
• 100 ml śmietany
• 2 liście laurowe
• ziele angielskie
• sól
• pieprz
• posiekana natka pietruszki
Sposób przygotowania:
Doprowadzamy bulion do wrzenia, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie i obrany czosnek. Do wrzątku dodajemy koncentrat pomidorowy i gotujemy jakieś 20 minut. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku i zaprawiamy śmietaną. Pomidorową dekorujemy natką pietruszki.
Smacznego.
No i szybkajest naprawdę ta nasza zupa :)
Łasuch jest łakomczuchem a do przepisów ma wszelkie prawa, jakby ktoś dociekał.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości