MrSomebody MrSomebody
838
BLOG

Prezydent, MON i WSI czyli konflikt od dawna przewidywany

MrSomebody MrSomebody Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 4


W kilku poprzednich moich tekstach powtórzyłem za znanym blogerem Aleksandrem Ściosem tezę, że w tym roku będziemy świadkami konfliktu pomiędzy ministerstwem obrony narodowej kierowanym przez Antoniego Macierewicza i prezydentem Andrzejem Dudą. Chociaż obie instytucje niezmiennie informowały o doskonałych stosunkach i relacjach to jednak było widać symptomy narastającego napięcia. Zeszłoroczny szczyt NATO w Warszawie, dzięki ustaleniom którego w Polsce stacjonują wojska amerykańskie i nasz kraj przestaje być państwem drugiej kategorii w Sojuszu był osobistym sukcesem ministra Macierewicza.


Macierewicza, który w wielu swoich wypowiedziach dla mediów podkreśla, że największym zagrożeniem dla Polski i pokoju w Europie jest Rosja i dlatego polskie wojsko musi zostać gruntownie zreformowane oraz posiadać morale zdolne do stawienia czoła temu wielkiemu przeciwnikowi w razie agresji czy ataku. Z kolei Andrzej Duda w swoich wypowiedziach dotyczących stosunków z Moskwą nigdy nie był tak stanowczy, cały czas akcentuje chęć poprawy relacji z sąsiadami. Oczywiście można by rzec, że to typowa sytuacja czyli „dobry” i „zły” policjant, ale jest więcej symptomów pokazujących różnice zdań w podejściu obydwu panów do polityki.


Ważną sprawą jest Aneks do Raportu z Weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych, który dalej pozostaje utajniony, mimo faktu, że prezydent jest władny go opublikować, a nawet zobowiązuje go do tego ustawa. Dokument ten stał się jak mówi prof. Sławomir Cenckiewicz czymś w rodzaju „świętego Graala” bo tak wielu o nim mówi, a prawie nikt nie zna jego treści. Minister Macierewicz wielokrotnie domagał się ujawnienia Aneksu przez byłego już prezydenta Bronisława Komorowskiego, a od miesięcy powtarza że to obecny prezydent jest władny w dysponowaniu Aneksem. Ujawnienia domagają się też choćby redaktorzy Wojciech Sumliński czy Witold Gadowski czy też wspomniany prof. Cenckiewicz. Wydaje się, że póki ów dokument nie będzie znany póty ludziom popierającym szeroko rozumiany obóz patriotyczny trudno będzie uwierzyć w ograniczenie wpływów i ukaranie przestępstw dokonywanych przez oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych, które opisują wspomniani wyżej autorzy w swoich publikacjach.


W tym momencie trzeba zatrzymać się właśnie przy służbie zlikwidowanej przez ministra Macierewicza w 2006 roku. Wedle Wojciecha Sumlińskiego posiada ona liczną agenturę w mediach, bankowości, urzędach za pomocą której może kreować i w pewien sposób zarządzać sprawami publicznymi. Skoro agenturę werbował osobiście były szef tej formacji gen. Konstanty Malejczyk to sprawa jest poważna. Sumliński tym faktem tłumaczy skomasowane medialne nagonki przeprowadzane regularnie na swoją osobę, ataki na ministra Macierewicza i jego współpracowników czy prokuratora Andrzeja Witkowskiego. Szczególnie mocno i celnie uderzani są właśnie ludzie, którzy od lat ujawniają działania byłych WSI i ich związki z Moskwą. Wspomniany na początku Aleksander Ścios uważa, że akcje takie mają cechy kombinacji operacyjnych czyli gier wedle scenariusza ułożonego przez byłe służby specjalne.


Dlatego wracając do ostatniej głośnej wymiany korespondencji między MON a Pałacem Prezydenckim i faktu, że sprawa została ujawniona przez telewizję TVN trzeba mocno przyglądać się działaniom prezydenta. Głowa państwa zarzuca ministrowi Macierewiczowi nieobsadzenie ataszatów wojskowych choćby w Wielkiej Brytanii czy USA, a także prosi o informacje nad utworzeniem Dowództwa Wielonarodowej Dywizji w Elblągu. Tym samym wystawia szefa MON na ostrzał mediów tzw. układu III RP, w których olbrzymie wpływy mają właśnie ludzie WSI. Aleksander Ścios pisze, że chociażby w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego pozostaje wciąż wiele ludzi związanych z byłym prezydentem Bronisławem Komorowskim, który pozostawał w niezwykle zażyłych relacjach z żołnierzami tej formacji i chronił ich przestępcze działania choćby jako minister obrony narodowej rozpinając parasol nad działaniem fundacji „Pro Civili”. Warto się więc zastanowić komu będzie służyć konflikt z MON i kolejne ataki na ministra Macierewicza. Po co Pałac Prezydencki ujawnia listy do MON telewizji TVN? Póki co daleko mi do radykalnych ocen prezydenta Dudy jakie płyną choćby z blogu wspomnianego Ściosa, ale w wielu sprawach dotyczących działań prezydenta nie sposób nie zgodzić się z tym anonimowym blogerem.


Źródła:

bezdekretu.blogspot.com


wpolityce.pl


TVN


Telewizja Republika








MrSomebody
O mnie MrSomebody

Wierzący katolik, z zawodu anglista i człowiek o wielu zainteresowaniach. Miłośnik teleturnieju "Jeden z Dziesięciu". Politykę i życie publiczne obserwuję odkąd pamiętam. Piszę w tym temacie od około roku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka