Ze zdumieniem przyjąłem kolejne rewelacje razwietki jakoby doszło do kłótni pomiędzy gen. Błasikiem i kapitanem Protasiukiem, a wszystko nagrała kamera przemysłowa która niestety nie rejestruje głosu, a jakość obrazu jest bardzo słaba. Takiej bezczelnej prowokacji nie było od dawna czyli od kiedy ujawniono porażającą wiadomość jakoby kapitan Protasiuk wypowiedział słowa "Jak nie wyląduje to mnie zabije/zabiją" które oczywiście nie padły oraz powtarzane do znudzenia "Wkurzy się jeśli jeszcze..." których również nie można znaleźć na upublicznionych nagraniach. Pomijając już inne całkiem oderwane od rzeczywistości bzdury.
Razwietka taci grunt pod nogami i widać to codziennie zwłaszcza po lecących na dno sondażach partii władzy. Kolejne uderzenie rewelacjami wyssanymi z brudnego palca było więc tylko kwestią czasu. Razwietka oczywiście popełnia wielki błąd łamiąc podstawową zasadę dezinformacji. Nie można aż tak nachalnie kłamać i to z taką częstotliwością. Podejrzewam, że chyba nikt już w te bzdury nie wierzy poza bardzo wąską grupą dobrze opłacanych specjalistów od wszystkiego. Przypominam tylko manipulatorom, że dr. Goebbels stwierdził "Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą" i niestety trzeba się z tym zgodzić aczkolwiek kłamstwo musi być rzeczywiście dobrze usadzone w otaczającej nas rzeczywistości i najlepiej jak jest to jedno wielkie kłamstwo, a nie tak jak mamy do czynienia w przypadku Smoleńska z próbą wciśnięcia nam tysiąca kłamstw. A więc moja rada dla tych co na górze: "Tysiąc kłamstw powtarzane tysiąc razy nie staje się prawdą"
Nie ma żadnej różnicy pomiędzy niewidzialnym śmigłowcem zauważonym na smoleńskich filmach przez "poszukiwaczy prawdy", a kolejną wrzutką medialną tym razem na temat rzekomej kłótni wojskowych. Jeśli dobrze się przyjrzeć tym doniesieniom prasowym to nie przedstawiono absolutnie żadnego dowodu. Po co więc ta wrzutka?
- bezrobocie rośnie
- VAT jak oczywiście ostrzegano spowodował znaczący wzrost cen
- ceny energii wzrosną bo Polska musi płacić za limity CO2, a jak twierdzą "mądrzejsi" od nas "Chcemy abyście zbankrutowali"
- dług przekroczył już dawno 65% PKB tylko dzięki kreatywnej księgowości czyli napadzie na OFE wmawia nam się, że jest to 53% PKB
- piramida finansowa czyli ZUS upada
- Rząd "zgubił" 16 miliardów złotych budując autostrady
- Swinemünde zostanie wkrótce zablokowane przez Gazociąg Północny
- Telewizja reżimowa staje się jeszcze bardziej reżimowa gdy poszczególne frakcje socjaldemokratyczne walczą o wpływy
- Idzie drożyzna, ale na szczęście idzie ze świata
- i tak dalej... można wymieniać bez końca
Przedłużenie więc jeszcze o kilka tygodni awantury smoleńskiej jest oczywiście w interesie całej bandy czworga. Rząd nie musi odpowiadać na trudne pytania. Koncesjonowana opozycja nie musi przedstawiać programu naprawy Polski.
Ale oni uczą się od mistrzów propagandy i rozwiązywania nieistniejących problemów czyli od administracji Baraka Husseina Obamy który uparł się, że nie przedstawi oryginalnego aktu urodzenia tylko zaświadczenie o istniejącym akcie urodzenia co oczywiście wywołało burzę przesłaniając najbardziej elektryzującą wiadomość tego roku. Otóż kilka dni temu dług USSA (United Soviet States of America) pod rządami Obamy wynosi już 15 bilionów dolarów czyli tyle ile cała gospodarka amerykańska. Naprawdę nie ma już żadnego znaczenia czy prezydent nazywa się rzeczywiście Barry Soetoro i urodził się w Kenii jak twierdzą "patrioci" czy jednak Barak Obama jak twierdzą "zdrajcy". Tak samo nie ma już znaczenia czy kamera nierejestrująca dzwięku nagrała nowe słowa kapitana Protasiuka krzyczącego "Jak nie będę się kłócił to mnie zabije/zabiją". Cała ta zabawa w zdrajców i patriotów już niedługo się skończy gdy przeciętny człowiek będzie musiał z głodu gryźć skórzany pasek od spodni. Miłej zabawy na Titanicu.
Inne tematy w dziale Polityka
