L.Enin L.Enin
183
BLOG

Już nawet strach na wróble rani uczucia

L.Enin L.Enin Polityka Obserwuj notkę 0

Władza jest oburzona i nie życzy sobie, aby gdziekolwiek, ani kiedykolwiek, ani w jakikolwiek sposób próbowano obrażać drogie każdemu (prawie) Polakowi uczucia religijne

Takich nieodpowiedzialnych zachowań mamy ostatnio bez liku i trudno oprzeć się wrażeniu, że jest grupa NibyPolaków, która wręcz specjalizuje się w tego rodzaju prowokacjach a nawet przestępstwach i robi wszystko, żeby wyprowadzić z równowagi władze i poniżyć wierzących współobywateli.

Poszło o poczciwe wiejskie strachy na wróble, które pokazano na jednej z wystaw w jakimś tam muzeum. Pewien minister przeczytał donos, że niby tam się rani to i owo, obejrzał dokumentację i z niedowierzaniem pokręcił głową. „Tak, ewidentnie doszło do przestępstwa, trzeba qrwa coś z tym zrobić” – powiedział profesor (mimo, że profesor swojskie słowo qrwa jak widać dość łatwo przechodzi mu przez gardło).

Konkretnie chodzi o to, że nie budzące do tej pory żadnych ambiwalentnych uczuć poczciwe wiejskie strachy na te wróble, będące nota bene elementem swojskiego folkloru, znakiem rozpoznawczym polskich wsi od lat, nierozłącznym elementem powszechnej cepeliady, od dziesięcioleci a nawet stuleci, teraz nagle wzbudzają całkiem uzasadnione pretensje, z podejrzeniem ciężkiej i celowej obrazy uczuć religijnych. Spójrzcie na to zdjęcie poniżej.

image

I co, nie macie żadnych skojarzeń, żadnych bulwersujących spostrzeżeń? Przecież ten strach na wróble, to najnormalniejszy w świecie krzyż, zajumany pewnie przez złych i zawistnych ludzi gdzieś z przydrożnej kapliczki, albo nie dajpaniebosze spod samego kościoła, a następnie prowokacyjnie przebrany w szmaty, by nie tyle straszyć ptactwo, co obrażać, poniżać, bluźnić. No taka jest prawda i nikt nam nie powie, że w tym wypadku czarne jest czarne a białe białe.

Jeśli w ten nieodpowiedzialny sposób traktuje się krzyż, jeśli narzędzie kaźni pana Jezusa wykorzystuje się do budowy, za przeproszeniem, gównianych strachów na gówniane ptaki, jeśli w ten właśnie prymitywny sposób próbuje się urazić chrześcijan i to jeszcze gdzie, na polskiej wsi, wydawałoby się ostoi twardego niczym beton i nieprzemakalnego polskiego katolicyzmu, no to dobrze nie jest.

Nie wystarcza więc tu załamywanie rąk nad zdziczeniem obyczajów, tu trzeba zdecydowanie i bezwzględnie reagować.

Czytamy w ministerialnym okólniku:

„Każdemu obywatelowi, który uważa, że wydarzenie lub element krajobrazu narusza porządek prawny, przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu odpowiednim organom. (…) W miarę możliwości będziemy na te zgłoszenia zdecydowanie reagować, aby nie dopuszczać do aktów profanacji świętego znaku krzyża (…) Władze samorządowe, szczególnie zaś sołtysów, prosimy o bezwzględne reagowanie na tego typu bulwersujące przypadki i eliminowaniu tego typu „konstrukcji” z przestrzeni publicznej. W przypadku uporczywego niestosowania się obywateli do postanowień, uprasza się i informowanie o zaistniałej sytuacji prokuraturę”.

W ten oto sposób, stary poczciwy wiejski strach na wróble stał się kolejnym wrogiem Prawdziwych Polaków i żarliwych katolików. Patrzcie jak niewiele trzeba, by kompletnie ochujeć.

Jak widać życie nieustannie płata nam figle i uczy, że w tym kraju, jakoś nie jest żadnym wielkim problemem to, że ksiądz pod tym samym krzyżem, bez żenady życzy sobie [--- ocenzurowano ---] wacka, lub też [--- ocenzurowano ---] dzieciom [--- ocenzurowano ---]. Nikogo też zdaje się szczególnie nie obrażają, a zwłaszcza [--- ocenzurowano ---] i kuriewnych fanzinów, liczni pedofile na licznych pomnikach, oraz jeszcze liczniejsze pomniki tego co to wszystko konsekwentnie zamiatał pod dywan. Który miał ponoć sumienie, ale z niego nie korzystał.

Natomiast wszystkich ich pospołu wkurzają  zwykłe strachy na wróble, czy podobnego typu instalacje, bo jakiś nadwrażliwy imbecyl dopatrzył się tam znaku krzyża. A drugi nie lepszy umysłowo gagatek, wziął te urojenia za coś poważnego.

Brat miał chyba jednak rację! (R/LE)

L.Enin
O mnie L.Enin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka