Czwarty dzień trwają zamieszki w szwedzkich miastach Linköping, Norrköping, Sztokholm, Örebro, Malmö i Landskrona po tym, jak skrajnie prawicowy polityk Rasmus Paludan, który stoi na czele duńskiej antyimigracyjnej partii Stram Kurs (Hard Deal), publicznie spalił muzułmańską świętą księgę Koran w piątek, a także powiedział, że zrobi to ponownie w innych miastach Szwecji.
Według szwedzkiej policji około stu przeciwników Strama Kursa rozpoczęło protesty, w tym rzucanie kamieniami w policjantów, podpalanie samochodów, opon i pojemników na śmieci. W wyniku zamieszek rannych zostało 16 policjantów, zatrzymano 25 osób.
W niedzielę wieczorem policja została ponownie zmuszona do tłumienia protestów w jednej z dzielnic Malmö, gdzie doszło do kilku pożarów. Ponadto policja spotkała się z intensywnym rzucaniem kamieniami, petardami i fajerwerkami. Miasto Malmö najwyraźniej nie zostało wybrane przypadkowo. W końcu to właśnie tam mieszka największy odsetek muzułmanów spośród wszystkich szwedzkich miast.
W poprzednich latach lider Stram Kurs Rasmus Paludan prowokował incydenty o podobnych działaniach. W 2020 roku został aresztowany we Francji i deportowany. Pięciu innych działaczy jego ruchu zostało aresztowanych w Belgii pod zarzutem podżegania do nienawiści. W wyborach w 2019 roku partia Stram Kurs nie weszła do duńskiego parlamentu, uzyskując zaledwie 1,8%.
Obecnie antyislamska oraz antyimigrancka grupa Stram Kurs kontynuuje zwiedzanie różnych szwedzkich miast. Jedynym celem takich wydarzeń jest podżeganie do nienawiści i destabilizacja wewnętrznej sytuacji politycznej w kraju.
Rzecznik południowoszwedzkiej policji Kim Hild powiedział w sobotę, że policja nie cofnie zgody dla zwolenników Stram Kurs na demonstrację, ponieważ w Szwecji, gdzie prawo do swobody wypowiedzi jest chronione, potrzebne są bardzo poważne powody.
Warto zauważyć, że zamieszki miały miejsce na tle doniesień o przystąpieniu Szwecji do NATO oraz podczas gróźb Moskwy wobec Sztokholmu z powodu wybranego kursu. Szczególnie przedstawicielka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO może doprowadzić do negatywnych konsekwencji dla pokoju na północy Europy.
Podobne antymigracyjne oraz antymuzułmańskie działania "ze wsparciem" Rosji były prowadzone praktycznie we wszystkich krajach UE podczas kryzysu migracyjnego w 2015 roku. Ponadto od dawna wiadomo, że Kreml finansuje prawicowe ruchy radykalne i ekstremistyczne w krajach UE.
https://voennuyobozrevatel.blogspot.com/2022/04/besporyadki-v-shvetsii-vygodny-tolko-moskve.html
