CzaroNR CzaroNR
6
BLOG

Rekonstrukcja męskości w świecie postmodernizmu (3) - fałszywe autorytety, zgubne ścieżki

CzaroNR CzaroNR Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Współczesny internet daje ogromne możliwości wypłynięcia na szersze wody. Obecnie, nawet najbardziej tandetny i płytki przekaz dociera do milionów, czego najlepszym dowodem są takie portale jak instagram, facebook i youtube. Trzeba znacznej dozy wysiłku i czasu, aby dotrzeć do rzeczy wartościowych.

Wraz z ekspansją i rozwojem sieci pojawiło się mnóstwo ekspertów rzeczy wszelakich. Taka sytuacja dotyczy również omawianego zjawiska – kryzysu męskości. Na youtubie można znaleźć mnóstwo materiałów, tworzonych przez tzw. coachów, podrywaczy i samców alfa debatujących o tym, w jaki sposób poprawić jakość swych relacji interpersonalnych, zwłaszcza z płcią przeciwną.

Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic niestosownego i dziwnego. Kontekst relacji z kobietami jest istotnym wymiarem dla mężczyzny, jednakże gorzej dzieje się, iż wymiar tychże relacji i seksualności ten jest traktowany jako jedyny, najbardziej wiążąca miara mężczyzny. Zaciemnia to, bowiem istotny obraz i sprowadza mężczyznę na poziom sensu stricte biologiczny, gdzie największym celem mężczyzny staje się poznawanie jak największej liczby kobiet oraz flirtowanie i umawianie się z nimi.

Tymczasem takowe postawy są dosyć mocno promowane. Jest to mocno zgubne i wysoce mylące.

*

Po pierwsze – taka postawa ukierunkowuje działania tylko i wyłącznie na zaspokojenie swojego naturalnego popędu seksualnego. Mężczyzna traci z horyzontu szersze horyzonty działania, jeżeli skupia się tylko i wyłącznie na tej sferze życia. Wszelkie kształtowanie samego siebie odchodzi gdzieś w niebyt, bo przecież jak twierdzą niektórzy fałszywi internetowi prorocy prawdziwy facet jest tym, kto poznaje ogromną ilość kobiet.

Tyle tylko, że, kiedy siły twórcze, młody wiek i burza testosteronu przeminie, co takowy mężczyzna pozostawi po sobie? Co najwyżej zużyte prezerwatywy, nieślubne dzieci i alimenty do zapłacenia. Niczego więcej, żadnej pozytywnej wniesionej wartości w otaczającą nas rzeczywistość. Czy rzeczywiście można to nazwać ideałem i sednem męskości? Raczej nie.

**

Jest to poniekąd konsekwencja naszych czasów, gdzie owa rozpasana seksualizacja odcisnęła właśnie takie piętno. Zamiast archetypu twórcy, wizjonera, żołnierza, myśliciela. Mężczyzny, który swoją energię kierował ku wyższym, szlachetnym celom mamy fałszywy, wykreowany przez nowoczesność archetyp mężczyzny – bad boya i cwaniaka, którzy swoje popędy i żądze realizują, nie przekierowując tejże energii na wyższe priorytety życiowe, idee.

Tymczasem bliskie, intymne relacje są raczej dopełnieniem jakości swej egzystencji, osiągniętej w niej pozycji – szacunku, autorytetu i statusu społecznego. Nie są zaś podstawą i miernikiem dobrego życia. Bycie z kobietą bądź umawianie się z nimi nie rozwiąże innych palących problemów, kwestii, które trzeba rozwiązać. To kłamstwo, wmawiane przez takich fałszywych proroków dzisiaj – uzależnić powodzenie życia mężczyzny od jego relacji z kobietami. To fałszywa i myląca droga, które trzeba unikać.

Niemniej jednak nie oznacza to, że kwestie tą należy też zupełnie lekceważyć, ignorować. Choćby z perspektywy przyszłości – jednym z celów mężczyzny jest także przekazanie swojego dorobku. A komu go można przekazać, jak nie swoim dzieciom, które są jego bezpośrednimi spadkobiercami?


CzaroNR
O mnie CzaroNR

Absolwent Geografii. Zainteresowania: filozofia historii, współczesna historia Polski, religie i cywilizacje, socjologia. Profil na lubimy czytać http://lubimyczytac.pl/profil/1888660/czaro44

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo