Dziennikarze TVN Turbo oskarżeni o gwałt. Jest akt oskarżenia

Redakcja Redakcja Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 48
Dwaj dziennikarze TVN Turbo – Adam K. i Patryk M. – zostali oskarżeni o gwałt. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Katowicach po kilku miesiącach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Katowice-Północ - ujawniła dziś "Gazeta Wyborcza". Afera dotyczy zdarzenia z października 2024 roku. Oskarżeni stanowczo zaprzeczają zarzutom i uważają, że padli ofiarą prowokacji.

Oskarżenie o gwałt. Sprawa trafiła do sądu

- Obaj mężczyźni odpowiedzą za gwałt. Pokrzywdzonymi są dwie kobiety w wieku 26 i 34 lat - oświadczyła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prokurator Joanna Sagan, szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice-Północ. Do zdarzenia miało dojść w nocy z 11 na 12 października 2024 r. Dwaj dziennikarze TVN Turbo, Adam K. i Patrym M. dołączyli do grupy czterech kobiet w katowickim lokalu Stara Ponderosa, znajdującym się w Dolinie Trzech Stawów. Następnie wraz z dwiema z nich udali się do wynajmowanego przez kobiety mieszkania, gdzie miało dojść do gwałtu - uznali śledczy. 

Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", zawiadomienie złożyła trzecia z kobiet, która weszła do mieszkania po zdarzeniu. "Z miejsc intymnych obu pokrzywdzonych pobrano wymaz, w którym ujawniono materiał genetyczny jednego z dziennikarzy TVN Turbo" - podaje gazeta, powołując się na swoje źródło. 


Oświadczenie dziennikarzy: "Jesteśmy niewinni. To prowokacja"

Adam K. i Patryk M. wystosowali oświadczenie, które przekazał ich pełnomocnik mecenas Jakub Wende. Piszą tak: "Oświadczamy, z całą mocą, że jesteśmy niewinni. Znane nam dowody nie tylko powyższe potwierdzają, ale prowadzą do wniosku, że staliśmy się ofiarami prowokacji. Wskazujemy nadto, że osoby, które ją przeprowadziły, same nie brały udziału w zdarzeniach, o które się nas pomawia". 

"Podjęliśmy działania prawne, które mają oczyścić nas z zarzutu. Nasi obrońcy złożyli wniosek o umorzenie postępowania, wykazując, że nie popełniliśmy żadnego przestępstwa. Z nieznanych nam przyczyn Prokuratura skierowała akt oskarżenia do Sądu, nie rozpatrując wspomnianego wniosku. Chcemy raz jeszcze stanowczo podkreślić: nie popełniliśmy żadnego przestępstwa, nikomu nie wyrządziliśmy krzywdy i będziemy tego dowodzić przed Sądem" - stwierdzili. 

Oświadczenie TVN Turbo

Do sprawy odniosła się również stacja TVN Turbo, która w piątek opublikowała krótkie oświadczenie: "Zawsze szczególny nacisk kładziemy na przestrzeganie obowiązujących przepisów przez wszystkich naszych pracowników i współpracowników. Natychmiast po otrzymaniu wczoraj informacji o zarzutach wobec obu prowadzących, podjęliśmy decyzję o zawieszeniu z nimi współpracy do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy".  


Fot. Zawieszony dziennikarz motoryzacyjny TVN Turbo Adam K. 

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj48 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (48)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo