Recenzent JM Recenzent JM
1684
BLOG

Jak rozwiązać problem z zagranicznymi mediami w Polsce?

Recenzent JM Recenzent JM Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 100

Za każdym razem, gdy jakiś niemiecki portal wystrzeli w polską przestrzeń publiczną kolejne kłamstwo, amerykańska telewizja sprokuruje jakąś antypolską prowokację, czy jakieś zagraniczne piśmidło wydawane w Polsce wypuści z „lisiej nory” kolejne obrzydlistwo – pojawiają się głosy wzburzonych obywateli... dlaczego władza im na to pozwala?

Przecież każdy słyszał, jak obiecywali przeprowadzić repolonizację mediów, czy choćby ukrócić panujący na tym rynku niemiecki monopol.

Z tym, że mamy w Polsce niesamowite nagromadzenie mediów dbających o interesy inne niż nasze, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Przeróżne „Axele” do spółki ze „Springerami” oraz inne „Bauery”, zawładnęły naszym rynkiem medialnym. Teraz mieszają w głowach polskiemu społeczeństwu, prowadząc w istocie w naszym kraju coś na kształt wojny informacyjnej - mającej głównie za zadanie osłabianie naszej wspólnoty narodowej i siły naszego państwa.

Jak temu zaradzić, jeśli pozycja polskich mediów (w stosunku do tych polskojęzycznych, ale zagranicznych) jest zdecydowanie za słaba. Na dodatek, te obce media mają po swojej stronie naszą „totalną opozycję”, wielki zagraniczny kapitał oraz rządy państw, których interesy reprezentują i które wspierają swoją antypolską publicystyką, a także szereg międzynarodowych instytucji i tzw. organizacji społecznych zasilanych pieniędzmi, które jak na mój nos – jednak brzydko śmierdzą.

Co w tej sytuacji można zrobić, żeby te przykre dla nas, antypolskie działania przynajmniej zrównoważyć... i czy warto brać się za coś, z czego trzeba będzie później kolejny raz się wycofywać?

No właśnie, zagranicznych mediów wywłaszczyć się nie da, bo... "święte prawo własności", "cywilizowane standardy" i jeszcze „europejska praworządność”. Próby repolonizacji też są chyba skazane na porażkę, bo przecież wiemy o stosowanej w UE zasadzie, która mówi, że - wara „dzikim” Polakom od tego, co wolno „cywilizowanym” Niemcom, czy Francuzom.

Co więc pozostaje nam szczęściarzom, którym udało się wyrwać z ruskiej niewoli i jako „ubodzy krewni” zostaliśmy przyjęci do bogatej rodziny państw zachodnioeuropejskich? 

Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie do życia polskiego, państwowego koncernu medialnego, czyli podmiotu gospodarczego z odpowiednim kapitałem, który na rynku medialnym działałby dla Polski i w jej szeroko pojętym interesie. Firmę, która stanowiłaby w Polsce prawdziwą konkurencję dla nieprzychylnych nam zagranicznych piśmideł, radiostacji i telewizji.

Firmę o zasięgu ogólnopolskim (prasa codzienna, duży internetowy portal, radio i chociaż jeden kanał telewizyjny), która oprócz rzetelnej informacji i publicystyki, przejęłaby reklamy, ogłoszenia i prowadzenie akcji promocyjnych dla państwowych zakładów, instytucji i organizacji.

Kwestia kapitału początkowego, to chyba rzecz dość prosta. Myślę, że rząd spokojnie znalazłby kasę na tak ważną dla państwa inwestycję w teraźniejszość i naszą wspólną przyszłość... a jeśli nie, to zawsze można by wydać na ten szczytny cel obligacje państwowe.

Kto wie... może nawet znalazłoby się jakieś dofinansowanie z Unii Europejskiej. Podobno wszyscy są tam dla nas życzliwi i chętnie przychylili by nam nawet nieba, gdyby tylko Bóg oddałby się pod kontrolę komisarzy z UE. Jak by nie patrzeć - „Prezydent” UE, to podobno Polak... mówią też, że komisarz Timmermans bardzo kocha Polskę, a szef komisji jest ostatnio coraz bardziej wylewny.

Zresztą, chyba nie trzeba by było tworzyć wszystkiego od zera. Gdyby ogłosić powstanie takiego przedsiębiorstwa, to myślę, że dość łatwo znalazłby się chętny, by za korzystną cenę odsprzedać państwu takie medialne coś, co wkrótce zacznie przynosić straty...

Uważam, że taka polska konkurencja (wspierana odpowiednio przez państwo i społeczeństwo), skłoniłaby wiele zagranicznych podmiotów do usunięcia się z polskiego rynku medialnego, a jeśli nie – to niech chociaż zaczną dopłacać do swojej antypolskiej działalności na naszej ziemi.   

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura