Muki Muki
391
BLOG

Cena strachu:

Muki Muki Społeczeństwo Obserwuj notkę 11


Nadciąga nowa Pandemia:


Gdy spojrzeć na wpisy historyczne plagi i pogrom ludzkości przychodzące nagle i jakby znikąd.
…...Ognista kula ognia nadleciała z wysoka, z kosmosu i uderzyła w jedną z peruwiańskich wiosek. Skutkiem czego były bardzo poważne dolegliwości zdrowotne u wielu mieszkańców tej wioski.
Do dziś obowiązuje nieugięcie domniemanie że meteoryty kosmiczne są czyste i nie zwierają żadnych gazów czy bakterii. Dlatego na wiele takich zdarzeń ludzi mniej wyedukowani mówią „” Kara Boża”. A w sumie jaka to ingerencja Boska w takim przypadku?
Już raczej podejrzewał bym ze to ingerencja kosmitów chcących wytrzebić populacje ludzką., czasem za dozwoleniem garstki ludzkich odpłatnych niegodziwców.
Wiem ze taki wniosek wydaje się być kuriozalnie spiesznym, wręcz zakrawającym na paranoje, ale czy aby na pewno tak ?
Pierwsze i słuszne założenie z logicznego punktu wydaje się słuszne, gdy stwierdzimy w założeniu ze w kosmosie jest sporo różnych bakterii i wirusów w formach przetrwalnikowych lub mutagennych a owe bakterie nam dowożą i podsyłają na nasza orbitę obce nam intelekty, co wydaje się cale nie pozbawione sensu i realnego uzasadnienia, gdy spojrzymy z boku na oczywiste fakty.
Praktycznie wszystkie starożytne cywilizacje jak wynika z zapisów, obawiały się komet i asteroidów, uważając ich za piewców śmierci. A jednocześnie dokonuje się niezliczonych prób wciskania nam kitu że to tylko zabobony i ludzkie przesądy.
W 1960 roku laureat nagrody Nobla odkrył nową dziedzinę nauki ” Kosmo Chemię”, i wedle tej udokumentowanej teorii, asteroidy i w ogóle materia kosmiczna zawiera szczątki żywych kultur bakteryjnych, które jak się okazuje mogą mutować w sprzyjającym im środowisku, ale wielu naukowców z amerykańskiego establishmentu skrzętnie przemilczało ten istotny i flagowy fakt.
Wydaje się ze mieli pełną samoświadomość iż można wykorzystać ten fakt jako broń masowej zagłady kiedy zna się argumenty czyli sprawę, którego zamieciono pod dywan, mimo realnych materialnych dowodów na oczywisty fakt istnienia życia nam groźnego.
W marcu roku 2011 wyciekły dane z NASA dotyczące bakteryjnego życia na Asteroidach, co wywołało wściekłość wyższego establishmentu nauki i awantura jaka wówczas wybuchła szokowała wielu badaczy nauki. Bo dotyczyła fakty iz istnieją żywe struktury bakteryjnio- grzybiczne w zimnymi kosmosie. I wówczas zdałem sobie sprawę z faktu oczywistego ze wysyłane sądy mające za zadanie pobieranie tych próbek, które służyły jako zarodnie a mutagenne szczepy bakteryjne do produkcji nowych broni masowego bakteriologicznego rażenia życia na naszej planecie. Poraził mnie sam fakt zrozumienia co czynią l do czego chcą naprząść nowe dokonania nauki.
Zakładam ze jeśli kosmiczne bakterie na przestrzeni epok i lat weszły w atmosferą ziemską i to nie jeden raz, to możliwe ze zostały wysłane tu kilkakrotnie celowo.
Portugalia 13 października 1917 roku, Słoneczno - bezchmurne niebo nagle zostaje przesłonięte czarnymi chmurami. Świadkowe mówili ze świat się wywracał pod nogami a trójka dzieci zobaczyła matkę boską. Jak podają około 100 000 ludzi widziało jak słońce zmienia się w kręcący się wokół własnej osi dysk na niebie. Dzieci usłyszały ze Bóg bardzo gniewa się na ludzi na ziemi i szykuje dla ludzkości karę. To odbyło się w małej wiosce zwanej Fatima. Wydarzenia które tam się odbyły nie są do dziś jasne czy te zdarzenia były natury religijnej czy kosmicznej. Ta istota nie wyjawiła kim jest, dopiero późniejsze konteksty wskazały na Matyje, a jeśli to nie Maryja to kto?
I jeszcze bardziej powinno wszystkich zadziwić i zdumieć ze w rok po zdarzeniu, zginęło ponad 50 MILIONÓW LUDZI w jednej z najgorszych plag w historii tej planety nam znanych. Czy ta pandemia znana jako Hiszpanka, ma bezpośredni związek z wydarzeniami z Fatimy? Owa niby pani zapowiadała przecież mściwą zemstę Boga na ludziach. Czy ten zapowiadany niewidzialny Bóg był Bogiem realnym czy UFO raidersem, przybyłym z zamiarem wyludnienia planety? A dla tych co pozostaną przy życiu z pogromu życie w wiecznym „” Bogobojnym””strachu?
Czy owa ”matka Boska””, rozsiała wirusa wywołując pandemie czy wiedziała ze z kosmosu podąża kometa z bakteriologicznym zabójcą?
Czy nie może być tak że źródłem pandemii byli kosmici przybyli tutaj ze swymi chorobami bakteriami i mikrobami? Kto śmie powiedzieć ze nie? Ze to nie może być prawda?
Pokazali ludziom jak można zabijać miliardy ludzkich istnień, , nie ponosząc szczególnie wielkiego wysiłku, w mordowaniu.
W starożytności ludzie nie rozumieli co to są plagi i pandemie uważając to za karę rozzłoszczonego boga że niewolnicy planetarni słabo się wywiązują z nałożonego jarzma które to skrzenie podtrzymywał i podsycał kler, ku swej korzyści materialnej, ciągle strasząc karami niebieskimi i boskiej wściekłości.
I ten sposób zastraszania plebsu, przyniósł dobre wymierne korzyści. Do dziś żyje im się w luksusach. W całej starożytności znajdziemy mnóstwo powiązań kosmosu, Boga i chorób czy pandemii. W Egipcie Bogiem chorób był SET. Hetyci mieli boga plag – Ira, czyli ogień. W ten sposób przypisywano gorączkę infekcyjną czyli ogniem wnątrze ciała ludzkiego palone.
Starożytni Chińczycy również łączyli plagi ze zdarzeniami kosmicznymi. I prowadzili skrupulatne obserwacje i zapiski pojawień się i skutków epidemii z układem ciał niebieskich i wydarzeniami na niebie.
Grecja 430 rok Ateny w zawierusze wojennej ze Spartą gdzie spływała krew było niczym w porównaniu z epidemią jaka nawiedziła ludzkość, Ludzie byli odwodnieni, ciała stawały się czerwone, wymiotowali i mieli potworne wypróżniające biegunki. Ich palce i poznacie czerniały a ciała obumierały. Martwe i gnijące rozkładające się ciała były wszechobecne a w grobach upychano po kilkanaście ciał w jednym grobie.
Plaga zwana Ateńska pochodziła z kosmosu czy była biologiczną konsekwencją wojny i nie chowanych zabitych ciał w starciach? A może było konsekwencją czegoś zupełnie innego, czegoś co nie pochodziło z tego świata?
Oczywistym jest ze historycznie można połączyć upadek świata starożytnego z działaniem chorób i pandemii oraz aktywnością Nieba.
Patrząc realnie to ów gniew Bogów, plag i pandemii, mógłby być doskonale pasującym gniewem kosmitów, którzy chcieli nas kontrolować, sterować nami, lub przetrzebić przepełnione od czasu do czasu ludzkie Zoo.`
W połowie 6 wieku prawie całkowicie wirus zniszczył ludzkość, Była to dżuma Justyniana. Wszystko było w najlepszym porządku aż któregoś pięknego dnia ludzie zaczęli za życia żywego organizmu gnić. Tak plagę Ateńską jak i dżumę Justyniana poprzedzały mnóstwo znaków na niebie,
Ludzie mówili ze widzieli złote wirujące tarcze na niebie, opowiadali o brązowych statkach i bezgłowych bestiach, cokolwiek pod tym określeniem rozumieć. Kiedy widzieli znaki podejrzane na niebie szykowali się na pandemie.
To za tamtych czasów powstał mit o śmierci. Ludzie widzieli coś co nie mogli zidentyfikować co przemieszało o się w zbożach i miało długą rurkę kij, którym poruszało w prawo i w lewo ( opryskując zboże) a ruch ten wydawał podobny dźwięk syk jak ścinające zboże kosą. Niedługo potem przychodziła zaraza gnilec i śmierć.
Czy to bóg kosmita depopulował ludzkość zmniejszając jej liczebność?
Stare zapisy kronik arabskich mówią ze za czasów epidemii niebo wielokrotnie czerniało a ludzkość była przerażona ilością deszczu meteorytów. Ale też i mamy bezpośrednie dowody tamtych zjawisk jakie podaje dendrochronologia.
Mianowicie istnieje ścisły związek szerokości i układu słojów drzew jakie pokazują ze za czasów starożytnych słoje były cienkie i blisko siebie,. Bo było mało dni słonecznych, a słoje są szerokie i dalej odstające pomiędzy sobą w rocznym przyroście gdy dni słonecznych jest dożo.
Co w oczywisty i nie podważalny sposób dowodzi ze niebo było szare, ciemne, lub czarne długo i było dość zimno i bezsłonecznie przez dłuższy czas epidemii. Słonce było zasłonięte chmurami bub mikro cząstkami w atmosferze.
A więc nasze czasowo przepowiednie o 3 dniach ciemności, a ja mówię o 5 dniach ciemności, przyniosą w kilkanaście dni potem pandemie lub zarazę bakteryjno – chorobotwórczą,
Czy będzie to kolejna dżuma ? Nie wiem. Czy będzie to ingerencja w pandemie ludzką. Też nie wiem. Podejrzewam ze sterowane spolegliwe gnidy ludzkie pod namową Boskich rajdersów z gwiazd zgotują nam straszne czasy.
W latach 530 do do 550 słoje drzew są bardzo blisko siebie i bardzo cienkie. 20 lat słońca ledwo ledwo na niebie i bardzo mało dni słonecznych.......Gdyby nawet uznać ze to pyły wulkaniczne to przez 20 lat nie mogły logicznie rzecz biorąc unosić się w atmosferze i przesłaniać słońce ograniczając jego dopływ na planetę.
Czy UFOLe przez 20 lat utrzymywali sztucznie niższe nasłonecznienie czy nasza planeta wędrując przez sferę niebios znalazła się w tak długim niekorzystnym okresie w nie sprzyjających warunkach kosmicznych? Widać spójność z przekazami starożytności, gdzie niebo musiało być bardzo a bardzo ciemne, i był spory chłód. czyli dni były szare. W połączeniu przekazów o meteorytach i kometach.
Zachodzi teraz pytanie, czy owe zdarzenia to czysty przypadek czy istnieje jakaś technika wojenna pozwalająca na utrzymaniu długiego stanu niekorzystnych warunków atmosferycznych?
Całe rzesze naukowców uważają te stany za bajki i mity twórczości wybujałej wyobraźni, ale kilka tysięcy lat wstecz był to nie mit a namacalny fakt.
W Egipcie Agada była uważana za ojczyznę Seta, egipskiego boga chorób, a tam odkryto niedawno po 6000 lat muzeum posążków które nijak zinterpretować nie można jak istoty w kombinezonach bakteriologicznych – jednoczęściowych , bez zakładek i mankietów.. Widać już wówczas zdawano sobie sprawę z zagrożeń bakteriologicznych. Chociaż zinterpretować też można odwrotnie, że owe kombinezony nie chroniły populacje ludzi ale obcych przybyszów przed ich biologicznymi bakteriami i wirusami groźnymi notabene dla odwiedzanych istot i ich planet......
w 1347 roku nagle niby bez widocznej przyczyny jak to kitują uczone znawstwo, zginęła cala załoga włoskiego statku. Ciała marynarzy usiane były czarnymi czyrakami i bąblami wypełnionymi ropą i sczerniałą krwią. Szybko rozprzestrzeniła się po Europie, Powszechnie uważana za karę którą Bóg zesłał na ludzi z niebios. Chociaż z czarną śmiercią przybyły znaki na niebie i ziemi, czarne Niebo, trzęsienia ziemi błysk i gorąco. Ta pandemia zabiła jak się szacuje 1/10 populacji Europy a na czasy dzisiejsze to było by jakieś 300 000 000 ludzi. Wielkość może niezbyt imponująca ale może co do poniektórych traf..
We wszystkich niemalże przekazach mowa jest o jakiś statkach z brązu, ( złote) na niebie wypuszczających jakąś dziwną mgłę, wkrótce potem ludzie zaczynali chorować i bardzo szybko umierać w cierpieniach.
Statki z brązu, podobne w opisach do tych z dżumy Justyniana 800 lat wcześniej.
Dzisiejsi znawcy nowomodny twierdzą ze były to halucynacje wywołane chorobą, tylko szkopuł w tym ze tysiące umierających ludzi miało te same przywidzenia? Wszyscy mieli tą samą halucynacje czy widzieli realnie to samo? Jedne z tych halucynacji opisanych w jednej z kronik znajdziemy opis postaci które rozpylały ową tajemniczą mgłę na powierzchni ziemi.

Tutaj leży źródło wyobrażeń śmierci kiedy rozeszła się wieść o tych dziwnych postaciach w czerni w kapturach, posłańcach śmierci, które za pomocą niby kos wykonywały ruch ścinający zboże, z głośnym świstem tyle ze zboża nie zostawało ścięte.


Najprawdopodobniej owe patacie rozpylały bakterie w aerozolu z patogenem wywołującym chorobę u ludzi na zboża którymi mieli się żywić ludzie. Co by jednoznacznie wskazywało na to ze Śmierć( kostucha) to istota realna i pozaziemska.
Pozostaje pytanie bez odpowiedzi.
Czy metaliczne obiekty widziane na niebie naszej planety rzeczywiście były meteorytami i kometami czy to tak wyglądały statki międzygwiezdne obcych?
Niedługo więc się okaże czy przybędą do nas na przełomie 24/25 czy to my wlecimy w cyklu 676 letnim w ich obszar jurysdykcji.......lub też niby nowi wybrańcy bogów rozpylą za nich na naszej planecie patogen śmierci? Nową i trudną do opanowania zmutowaną zarazę?
Pewnie nie wiecie ale w 1730 roku nad terytorium, Angli Irlandi i Rumuni pojawiło się UFO i praktycznie wedle annałów rok później wybucha światowa epidemia. Pojawił się obiekt na niebie koloru czerwonego. Było wówczas jak piszą tak gorąco ( domniemanie od obiektu) ze ludzie zaczęli się rozbierać. Potem wybuchła zaraza.
Po tym skromnym wstępie nachodzi pytanie po co to miało by być robione i komu służyć.
Żeby nas wszystkich zabić?
Wzmocnić?
Czy znacząco ograniczyć populacje na tej planecie? Planetarnym Zo-ologu?
Nie długo doświadczycie tego co nasi starsi pradziadowie doświadczyli na własnej skórze. Wtedy przestaniecie się śmiać.

Muki
O mnie Muki

Wydaje się, że jestem podróżnikiem, po czasach i kartach zamierzchłej historii. W mym zainteresowaniu leżą dokonania prastarych ludów, Sumeru – Indii – Egiptu – Azteków – Majów. I część zwana Mitologią w dokonaniach i osiągnięciach astrofizyczno - geodezyjnych. Uwielbiam, kryptografie i kryptologie, poszukując dnia wielkiej przepowiedni, w którym ma odejść stąd ród Adamowy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo