Nie jeden z Was powie ze znów mi odbiło........Nie jeden będzie pukał się w czoło. Nie jeden.
Ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują ze do naszych drzwi, naszego państwa zbliża się coś bardzo złego. Kiedy parę lat temu pisałem na tym i nie tylko salonie ze zbliżają się wielkie upały a za lat 10 będziemy tu sadzić palmy. Szydzono ze mnie i kpiono....na dziś mamy forpocztę tego co będzie. Takie zaledwie przedbiegi. Kiedy pisałem ze będziecie walczyć o wodę i piasek, wielu kpiło i uprawiało pyskówki + politykę bo atrakcyjna i nic nie kosztuje. I wielu można przy okazji obrzucić błotem. A na dziś? Na dziś już co po niektóre województwa jęczą o wodę, A przestrzegałem, przygotujcie się macie na to sporo czasu, w zamian był silnie wyprężony palec.
I jeszcze raz mówię idzie coś bardzo złego i bardzo dotkliwego kierując się ku naszemu narodowi.
Tym czymś jest głód.
Zwrócicie swą uwagę i skromy poświęćcie temu czas, puki jeszcze możecie, że mamy dwa stany przyrody. Klęska urodzaju i klęska nieurodzaju.
Przez wiele lat był u nas dostatek. Może nie na wszystkich stołach się przelewało ale nie było drastycznego głodu, chociaż spotykało się spore stany i zakresy niedożywienia.
Wielu w miastach ma to daleko i gdzieś. Polega na sklepach wielkopowierzchniowych, czasem zaglądając do małych sklepików. Uważając ze wszystko mają i to się nie zmieni. Ale są w błędzie.
Któregoś dnia, i to już nie w tak odległej przyszłości, podniosą swe powieki, a tam na widnokręgu ich wzroku będzie zbliżał się głód.
Ten kraj za komuny miał przedbiegi głodu, były osławione kartki i mimo tego wielu nie starczało na wykupienie ich, lub zdobycie na nie towaru. Z zazdrością gapiono się na gościa co szedł ulicą i na sznurku ze 20 rolek papieru toaletowego targał do haty, ślinka kapała na sam taki widok...
Zapomnieliście młodzi ludzie tej lekcji Historii, bo wielu z Was wówczas jeszcze nie było, więc sobie bimbacie. Komórkę macie w ręce i umiecie w nią tylko walić palcem. A ona Was i Wasze potomstwo czy bliskich nie nakarmi.
Przyroda jasno wam wskazuje, mówi do was i przemawia, a Wy jesteście na to tak głusi tak niemi ze aż strach i dziwota wieka.
Przyroda Wam daje nadwyżki pożywienia, a Wy ją w najlepszy sposób olewacie a te nadwyżki wyrzucacie. Wyrzucacie aby potem do nich w śmietnikach się dogrzebywać.
Nie czynicie zapasów, nie czynicie dobra nie zachowujecie te dobo na zły dzień. Nie wiecie co to głód, nigdy nie zaznaliście go. Jeszcze...........
A głód najpierw jest zauważalny, potem odczuwalny, potem uciążliwy, potem bolesny, na końcu koszmarny, zaś po nim kroczy tylko śmierć, które będzie zbierać obfite żniwo.
Moja babcie mówiła ze w czasie II wojny światowej na ulicach leżały ciała i młodych i starych, wychudzone i wynędzniałe do niemożliwości z głodu. Ci co żyli nie mieli litości w swych sercach i przekraczali te ciała niczym kupę śmiecia. Nie wielu i z niewielu nie mogło się nawet tym podzielić bo nie wiele sami mieli.
Was mądrale i pyszałki polityczne też to czeka. I nie pomoże Wam ni srebro ni złoto.
Z tymi co rozmawiam czasem mówią „” Nie jest tak źle”””, ano nie jest ,,, jeszcze nie jest...
Spójrzcie na rolnika. Oddaje swe płody aby żyć.
A zwykłe gnidy, złodzieje i wydrwigrosze żerujący na cudzej pracy i pocie, krzywdzą go mówiąc mu........
albo oddasz to nam za grosze albo to co masz zgnije Ci lub zdechnie..........
I nie bronicie rolnika zostawiając go samemu sobie, bo to nie Wasza brocha.. Tak samo czynią to wybrani przez naród ministrowie. Im pilno doglądać własnej kasy w własnym portfelu i nie ma żadnego znaczenia spod jakiej flagi oni są..............
Pisałem już ze pewnego dnia przyszedł do mnie pewien 35-40 letni gość i rzekł ze „”” Nie po to studia kończył, aby się w gównie babrać””. Odrzekłem mu ze puki żyję dopilnuje aby jako ostatni dostał strawę jeśli taka jeszcze zostanie...........
Nie polegajcie więc mości czytelnicy na sklepach i sklepikach bo mogą mieć puste półki, nie polegajcie również na rolnikach bo coś, gdzieś się kupi, Na dziś rolnicy nie mają krów, nie mają świń, kaczek, czy gęsi, co było podstawą przydomowego gospodarstwa, nie wielu hoduje drób, jeśli cokolwiek mają to starczy im zaledwie dla siebie samych, a Wy gdzie?
Pobiegniecie może do lasu? Nie.... tam wszystko stratujecie bo i tam nie wiele tego jest.
Pisałem ze dla Was jeśli cokolwiek zostanie to szczur i dźownica jeśli ją wydobędziecie z gruntu. Kudliński mówi ze w jego wsi mającej 50 gospodarstw jest zaledwie jedna krowa..........
nie będzie więc mleka czy sera lub śmietany. Ale Wam to przecie nie potrzebne........macie przecież swoje supersamy..
Ja co mędrszym mówię, jeśli chcecie żyć i nie głodować sami z Waszymi rodzinami, zacznijcie w trybie super pilnym hodować i uprawiać warzywa i byliny. Nie macie ziemi? To sobie stwórzcie własne gospodarstwa w pudełkach, wykonajcie uprawne poletka w donicach i skrzynkach. Stawiajcie to gdzież tylko się da i można, na dachach na balkonach na trotuarach pieszych. Nie chichrajcie się bo chociaż trawy i zielska jest sporo to strawić go nie strawicie.......
Jasne jak słońce ze będą was nachodzić i kontrolować i szpiegować, bo ich zadaniem jest zniszczyć wszystko, więc nie zwracajcie na nich uwagi i czyńcie swoje......
Sklepy będą otwarte ale w nich nic nie będzie. Puste ściany i haki.i tłumy przed nimi, gdzie więc zdobędziecie swoją żywność? Będziecie na rożnie pałaszować sąsiada?
To samo rolnik ma skarb bo ma ziemie a co mu po niej skoro nie będzie miał nasion i nic na niej nie wyrośnie.. Bo nie zadbał wcześniej o to sam, licząc na licho wie kogo i co..........
Przyroda daje owoce, róbcie więc przetwory, dżemy, marmolady, smarowidła.....róbcie sobie i swym bliskim zapasy,
Nie liczcie na wojsko, policje czy sfery rządowe, oni nic wam nie dadzą a jeszcze co macie zabiorą..Na dziś Wenezuela powinna wam zapalić cały rząd czerwonego światła. Za wszelką cenę postarajcie się choć więcej jak trochę być samo wystarczalni.
Nikt nie będzie się nad Wami litował czy Wam współczuł. Te wyższe sfery w swej pysze zostawią was na zatracenie sami zwieją w lepsze i wygodniejsze miejsce, wrócą kiedy pokonacie ból i głód aby znów pochwycić Was za gardło i nadal gnębić i bezlitonie wyzyskiwać, okładając daninami i podatkami wszelkiej maści..
Mówicie ja mam pieniądze....!!! HEHEH...kupię sobie........ tylko co kupisz jeden z drugim jako żywność skoro jej sami nie produkujesz? I kompletnie nic nie wytwarzasz. Od kogo kupisz i co? A kto Ci cokolwiek sprzeda lub da???? Zapomnij.
Czemu rolnik nie hoduje?
Bo ma takie warunki i obostrzenia ze krowie wersalkę by musiał wstawić do obory zamiast żonie.....Myślicie ze wam żarcie dowiozą? Że będzie UNRA nr2?
Gówno będzie a nie Unra pomoc i wsparcie. Wam przeznaczono głód a nie żarcie......takie będzie dla Was i Wasze wsparcie......
Mówię do tych jako tako świadomych bo tych nie świadomych to nie warto nawet przestrzegać, tak mózgi maja wyprane ze im już nic nie pomoże, żadne Daj Boże,,,,,,
Komentarze