Pan Richard Henry Czarnecki usunął dwa moje wpisy.
Otóż w notce tej pozwoliłem sobie nie zgodzić się z twierdzeniem/sugestią, że nasz światły premier występuje w teatrze jednego aktora. Faktem jest że to teatr ale, tak szeroki i kompletny, iż mieści w swoim zasięgu całą politykę. Jest scena, aktorzy reżyser, magazyn kostiumów, dekoracje, widownia i najważniejszy ze wszystkich ..........scenarzysta.
Kiedy to będzie widać wyraźniej niż teraz? Bo jeżeli w tej kwestii wyrazistość się zwiększy......
Swoje usunięte wpisy ilustrowałem znakomitą piosenką Piotra Bukartyka „Co to za film”. http://www.youtube.com/watch?v=tlZSSlYTEVU
gdzie padają znamienne słowa „I choć przeraża mnie reżyser, bardziej się boję scenarzysty’
Podobne treści wpisy pan RH Czarnecki dzisiaj dwukrotni mi usunął. Czy ktoś mnie oświeci co mogło być przyczyną ich usunięcia? Może koncepcja teatru demokracji?
Inne tematy w dziale Polityka