romb romb
32
BLOG

5% czyli teoretycznie remis

romb romb Polityka Obserwuj notkę 2

Jest 4,5% ale jak dojdzie jeszcze ok 12% wyników z Warszawy to pewnie wyjdzie bliżej 5%. Jeżeli policzymy, że te 5% to ilość urlopowiczów którzy nie zaglosuja na Komorowskiego, to mamy remis. No i co dalej?

To, że zadecydują wyborcy Napieralskiego to oczywista oczywistość. Jeżeli byłby to normalny kraj, to niewyobrażalne by było aby z tej grupy jakaś istotna część poparła Kaczyńskiego. Tak samo jak niewyobrażalne jest poparcie Kaczynskiego przez Napieralskiego.  Jednak w tak do końca normalnym krajem nie jestesmy. I mogę sobie wyobrazić, że walczący z IPN, lustracja, Kościolem, brakiem akceptacji dla odmiennych orientacji seksualnych itp sprawami Napieralski poprze zagorzałego zwolennika IPN, lustracji, Kościola i środowiski zwalczających homoseksualizm Kaczynskiego. Zapewne większości salonowej to nie zdziwi bo przecież najwazniejsza bedzie sluzba zdrowia w sprawie której prezydent nie powinien mieć nic do powiedzenia.

Mimo tego doradzalbym Komorowskiemy aby nie targował z SLD. Sojusz Napieralskiego z PiS  byłby stratą tego co w tej kampanii zyskał. Powinien on dać wolna rekę 'swoim" ludziom.  Komorowski chowając np Nowaka (żeby glupot nie gadał) i nie dając sie podpuszczać dziennikarzom i Kaczyńskiemu do strzelania nieprzemyslanymi wypowiedziami powinien to wygrać. Ale nie musi.

Dla mnie wygrana Kaczyńskiego nie bylaby żadna traumą taka jak dla wielu blogerów S24 byłaby wygrana Komorowskiego (ostatni tekst Toyaha swiadczy o tym, że żyje on w jakims matriksie), ale obserwowanie zmagań Z Kaczyńskim przez nastepne 5 lat byłoby na tyle męczące, że wolę tego nie przeżywać.

romb
O mnie romb

Niesystematyczny, rozsądny, praktyczny w miarę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka